Francuski parlament zadecydował o nieudzieleniu wotum zaufania rządowi Francoisa Bayrou. Premier i jego ministrowie będą musieli ustąpić ze swoich stanowisk. Jak podają media, Bayrou złoży dymisję we wtorek o poranku.
Upadek rządu we Francji. Premier przegrał głosowanie
Wcześniej, podczas debaty, partie opozycyjne - Partia Socjalistyczna i skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe (RN) zapowiedziały, iż nie udzielą rządowi wotum zaufania.
Za odwołaniem rządu opowiedziała się zdecydowana większość deputowanych, łącznie 364 osób. Zaufanie do premiera wyraziło 194 parlamentarzystów. Głosowanie wynikało z inicjatywy premiera Francoisa Bayrou, który - jak podaje France 24 - chciał w ten sposób rozwiązać impas dotyczący budżetu oszczędnościowego.
Rząd Francji upada. Brak wotum zaufania dla Francoisa Bayrou
- Zgodnie z artykułem 50 konstytucji, premier musi złożyć dymisję swojego rządu - ogłosiła przewodnicząca obradom Yael Malarz-Pivet.
Francois Bayrou stał się pierwszym w historii współczesnej Francji premierem, który zostanie usunięty z urzędu w wyniku głosowania nad wotum zaufania. France24, powołując się na słowa osoby z otoczenia szefa rządu, twierdzi iż we wtorek rano premier złoży swoją dymisję na ręce prezydenta Emmanuela Macrona.
Swoją funkcję Bayrou pełnił od dziewięciu miesięcy, a jego decyzja o przeprowadzeniu głosowania nad wotum zaufania miała zaskoczyć choćby jego sojuszników.
Lider lewicowej partii Francja Nieugięta Jean-Luc Mélenchon stwierdził w mediach społecznościowych, iż wynik głosowania to "zwycięstwo i ulga dla ludzi". Wskazał też, iż po odejściu Bayrou do dymisji powinien podać się również Emmanuel Macron.
Wkrótce więcej informacji.
