[Counter-Box id="1"]
W mediach gruchnęła wieść, iż propagandziści TVP mają zmieniane umowy tak, aby po odejściu dostawać po kilkadziesiąt tysięcy zł miesięcznie. Nic im to nie da. Forma załatwienia problemu telewizji publicznej powoduje, iż zniknie podmiot, który miałby płacić. Zobowiązania nie będą przenoszone a same umowy będą warte mniej niż świstek papieru, na którym je napisano.
Nie ma też miejsc dla propagandzistów w innych mediach. Ludzie wspierający do tej pory Patola i Socjal unikają jak ognia podejmowania nowych zobowiązań. Karnowscy i Sakiewicz szukają gwałtownie sposobu obniżenia kosztów działalności a nie podejmowania nowych zobowiązań, co do których mieliby zobowiązanie.
W TVP Info i w TVP panuje ogromne rozczarowanie postawą obu środowisk. Ani Sieci ani Gazeta Polska ich nie zatrudnią.
Problem pieniędzy dotyka nie tylko propagandzistów. Są też niezliczeni eksperci, którzy dostawali wielką kasę – teraz ci poeci, historycy i zwykli idioci zostaną bez niczego.