Wydawać by się mogło, iż polityka premiera Pinokia w związku z wojną na Ukrainie to niekwestionowany sukces rządu lepszego sortu. Byłoby to błędne przekonanie. Wiele wskazuje na to, iż i tutaj partia Gargamela poniesie sromotną porażkę.
Partia rządząca od dawna zapowiadała podpisanie traktatu z Ukrainą, który stanowiłby podstawę dwustronnego sojuszu. Tyle tylko, iż prace nad tym dokumentem zarzucono.
– W ubiegłym roku zapowiadano zawarcie supertraktatu polsko-ukraińskiego. Ideę przedstawił Naczelny Narciarz podczas wizyty w Kijowie 22 maja 2022 r., dodając, iż dobrą datą podpisania umowy byłaby 160. rocznica powstania styczniowego – zauważa dziennik.pl.
– Ponad rok po tej zapowiedzi i niemal pięć miesięcy po rocznicowych obchodach negocjacje z Ukraińcami choćby się nie zaczęły, co przyznaje resort dyplomacji – dodaje portal.
Ot, i sukces Patola i Socjal w pełnej krasie. Podobny do „wielu” innych, do jakich Gargamel nas już przyzwyczaił.