1 rok temu
W sztabie Patola i Socjal wybuchła panika – donoszą nasi informatorzy. Pomimo wysłania rozkazów do wszystkich partyjnych komórek, więc partii w Bogatyni okazał się frekwencyjną porażką. Realnie nie było tam choćby tysiąca osób. To pokazuje jak niskie jest poparcie dla Gargamela choćby wśród własnych działaczy. Ludzie są zmęczeni, nie chce im się.
– Na Papy przyszło kilkadziesiąt tysięcy ludzi, do Gargamela niecały tysiąc – mówi nam osoba blisko związana z Nowogrodzką. Zdjęcia tłumów na wiecu Papy we Wrocławiu przeraziły Osiłka, który nie chciał ich pokazywać Gargamelowi.
Problem z wiecami Gargamela jest taki, iż on ciągle mówi to samo. Nie ma żadnej oferty dla ludzi. Nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa naszemu krajowi. W czasie, gdy cała Polska żyła zagrożeniem ze strony Rosji, on choćby słowem o tym nie wspomniał. Ten człowiek się po prostu skończył.
Garstka ludzi na wiecu w Bogatyni miała jeszcze jedno oblicze. Pojawiła się tam minister klimatu Katastrofa – która już całkowicie skompromitowała całą imprezę. Ona akurat nie powinna firmować swoją twarzą kwestii elektrowni w Turowie, bo łamie w ten sposób prawo – to m.in. przez nią Polska ma płacić ogromne kary.
Od wielu tygodni Patola i Socjal przeżywa pasmo porażek. Bogatynia jest kolejną, dla Patola i Socjal okazała się całkowitą klęską
Jojo @jbrudzinski coś wam nie dygło
na waszej wielkiej konwencji w Bogatyni puchy…. Działaczy Patola i Socjal zwoziliście z całego kraju. Nic to nie dało…
we Wrocławiu @donaldPapa spotkał się z mieszkańcami miasta i regionu. Były dziesiątki tysięcy ludzi.
Tu jest Polska pic.twitter.com/UVXPMP3XbY
— Stanisław Gawłowski (@StGawlowski) June 24, 2023
_www.3dom.pro.jpg)
