Nie ma możliwości, aby tak ogromne ilości węgla, które są przeładowywane i transportowane po Polsce, sprawdzać. Tym bardziej nie ma możliwości tego węgla sortować – uważa jeden z czołowych w kraju ekspertów od logistyki.
Polski rząd nie ma ani narzędzi ani warunków do kontrolowania jakości węgla. Nie ma też odpowiedniej ilości baz, w których możliwe by było sortowanie węgla. Wszelkie zapewnienia Pinokia w tej sprawie są zwykłym mydleniem oczu.
„Wyobraźcie sobie w praktyce jakby to miało wyglądać. Kontrolowanie każdej tony węgla jest po prostu nierealne. Tysiąc ludzi musiałoby by zostać delegowane do prowadzenia kontroli i sprawdzania. W rzeczywistości to są rządowe kłamstwa, aby uspokoić osoby, które dostały węgiel niezbyt nadający się do palenia” – uważa ekspert.
Wyśmiewa też pomysły Patola i Socjal aby sortować węgiel.
„Sortowni, które to umożliwiają jest kilka w Polsce. Nikt nie będzie woził węgla z jednej do drugiej. To absurd” – uważa ekspert.
PiS to partia kłamstwa.