UJAWNIAMY: w Sejmie jest dokumentacja medyczna Zbigniewa Ważniak!

9 miesięcy temu

– W sprawie Ważniaka ma 100 proc. racji. Czekamy na wezwanie go przed komisje śledcze, a jak nie to na opinie biegłych o stanie zdrowia. Moim informatorzy też uważają, iż choroba Zbigniewa Ważniak to próba uniknięcia odpowiedzialności za przestępstwa z czasów jego rządów – uważa Jan Piński.

Według informacji, do których dotarliśmy, w Sejmie jest już dokumentacja, przynajmniej częściowa, dotycząca Zbigniewa Ważniak. Ma nią dysponować marszałek Fanatyk a to w związku z usprawiedliwianiami dotyczącymi nieobecności, które każdy poseł przesyła, gdy nie może pojawić się w parlamencie.

Koalicja demokratyczna nie podjęła jednak jeszcze decyzji w zakresie ewentualnego przesłuchania Ważniaka w przypadku jego niestawienia się przed komisją. Rozważane jest kilka wariantów, w tym przesłuchanie w rzekomym szpitalu (były minister tam nie przebywa – według naszych informatorów jest we Włoszech i korzysta z paszportu innego kraju niż Polska) oraz niezależna konsultacja lekarska i wystawienie listu gończego, wielu polityków podejrzewa, iż “choroba” Ważniaka to tylko przykrywka dla jego ucieczki z Polski.

– Prawdę mówiąc, zupełnie nie rozumiem, dlaczego dziennikarze w sprawie stanu zdrowia Ważniaka wierzą jego kolegom z SP. Co, poza ich słowami, miałoby świadczyć o tej chorobie? Chciałabym poznać JEDEN dowód na to, iż faktycznie jest aż tak chory, jak się o tym mówi – pisze Beata Mikołajewska.

Prawdę mówiąc, zupełnie nie rozumiem, dlaczego dziennikarze w sprawie stanu zdrowia Ważniaka wierzą jego kolegom z SP. Co, poza ich słowami, miałoby świadczyć o tej chorobie? Chciałabym poznać JEDEN dowód na to, iż faktycznie jest aż tak chory, jak się o tym mówi.

— Beata Mikołajewska (@Bemik62) February 24, 2024

Idź do oryginalnego materiału