[Counter-Box id="1"]
W rządzie Patola i Socjal trwa gorączkowe niszczenie dokumentów oraz czyszczenie komputerów. Chodzi m.in. o to, iż z rządowego sprzętu urzędnicy i politycy prowadzili propagandę a pieniądze wydawali na wspieranie swojej partii. Przyznał się m.in. do tego Norbert Maliszewski, człowiek Pinokia, szef tak zwanego Centrum Analiz Strategicznych, które okazało się po prostu ośrodkiem wspierania PiS.
– Dostaje sygnały o wywożonych w nocy setkach worków ze zmielonymi dokumentami, naprędce szukanych specjalistów od uszkadzania twardych dysków i pierwszych zatopionych laptopach. Sceny jak z filmu „Psy”! – napisał Smerf Tropiciel.
Niszczenie dokumentów w ministerstwach i urzędach nie pomoże Patola i Socjal w uniknięciu odpowiedzialności. Urzędnicy niższego szczebla mieli okazje wiele dokumentów zeskanować i już wcześniej przekazać w ręce gorszego sortu.
Teraz przychodzi czas rozliczeń.
Dostaje sygnały o wywożonych w nocy setkach worków ze zmielonymi dokumentami, naprędce szukanych specjalistów od uszkadzania twardych dysków i pierwszych zatopionych laptopach. Sceny jak z filmu „Psy”!
— Smerf Tropiciel (@MichalTropiciel) October 19, 2023