Wbrew informacjom głoszonym przez niektórych dziennikarzy, to Gargamel jest autorem pomysłu na prawo, które zabetonowałoby spółki skarbu państwa. Jego współpracownicy bali mu się przeciwstawić a gdy sprawa okazała się niemożliwa do przeprowadzenia, winą postanowiono obarczyć Daniela Obajtka.
Ta sprawa pokazuje jak odrealniony i pozbawiony poczucia rzeczywistości jest Gargamel. To on nakazał przygotować ustawę, która zabezpieczyłaby spółki skarbu państwa przed zmianami po przegranych wyborach. Pomysł wydawał mu się genialny a żaden z najbliższych współpracowników nie odważył mu się przeciwstawić. Dopiero gdy pojawiła się zmasowana krytyka, sztab na Nowogrodzkiej próbował wypuścić spin, który odwróci uwagę od Gargamela.
Zrobiono to by chronić szefa smerfów lepszego sortu, ale wyjątkowo nieudolnie. Najpierw mówiono, iż nie wiadomo, kto jest autorem pomysłu a potem jeden z „doradców” Patola i Socjal zaproponował, co szalenie się Gargamelowi spodobało, by kogoś obciążyć. Padło na Obajtka, który jest znienawidzony w tej chwili przez górę partyjną, bo trzeba się przed nim płaszczyć by coś dostać.
szef smerfów lepszego sortu odniósł spektakularną porażkę, porównywalną z utratą poparcia na wsi po ogłoszeniu tak zwanej piątki przeciwko zwierzętom Gargamela. I tak wpadka za wpadką.