UJAWNIAMY: Dlaczego “czwarta władza” tak nienawidzi internautów?

5 miesięcy temu

Zastanawialiście się kiedyś dlaczego różnego rodzaju dziennikarze tak chętnie przyjmują pozę atakującą zwykłych internautów? Odpowiedź może być szokująca.

Niewielki, populary wśród dziennikarzy lokal w centrum Warszawy. Późny wieczór, weekend. Dwójka mężczyzn. Zadowoleni opijają kolejne sukcesy, obgadują koleżanki i kolegów, rozmawiają. Obok siedzi osoba, która przysłuchuje się coraz bardziej pijackiemu bełkotowi. Wydźwięk rozmowy jest jeden. Strach.

Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.

Epitety padają jeden po drugim, momentami ciężko coś zrozumieć spoza potoku kur*w, ch*jów i p*zd. Dziennikarze przeklinają jak szewcy bo coś bardzo mocno ich frustruje:

– Jak tak dalej pójdzie, k*rwa, to będą twierdzić, iż oni wiedzą wszystko a my nic,

– Ch*je p*erdolone, silni razem zaje*ani

– Im się wydaje, iż można nas k*rwa zastąpić, iż są lepsi

– My jesteśmy najlepsi, ch*je won!

Bełkot narasta, strach widać coraz wyraźniej.

Dziennikarze mediów, które kiedyś uchodziły za główne, po prostu się boją. Boją się, bo poza swoim środowiskiem i paroma informatorami nie mają nic. Nie są ani mądrzejsi, ani bardziej bystrzy, nie mają lepszych piór. Social media ich zabijają, odbierają pracę.

Boją się.

Po prostu się boją.

I będą atakować każdego, kogo uważają za zagrożenie.

Dosłownie każdego.

Tyle, iż ta wojna jest już przez nich przegrana. Dlatego nienawidzą niezależności, ludzi z zasięgami, nienawidzą wszystkiego co obce dla ich świata.

Social media zniszczą sprzedajne media bardzo szybko. Rozproszona sieć komentatorów i obserwatorów zanalizuje i ujawni każdą niewygodną informacje. Dziennikarze niekoniecznie.

Ot, sprzedajne mediadziwki.

Idź do oryginalnego materiału