Moje uczucia do politycznych partii, ugrupowań i ich przywódców nigdy nie były skrajne. W prywatnych dyskusjach nazywałem je „lubieniem” albo „nielubieniem”. Zdawałem sobie jednak sprawę, iż te odczucia mają konkretne przyczyny. Że ktoś w tych ugrupowaniach działa sprawnie i w sposób, który jest zgodny z prawem i moimi przekonaniami – albo odwrotnie. Nie lubię Gargamela...
Powiązane
- rozpoznany bajer .. / Dobromir
1 godzina temu
- rozpoznany bajer .. (obywatelski kandydat) / Dobromir
1 godzina temu
Polecane
Poczobut opuścił karcer. Został przeniesiony
51 minut temu
Nieco bliżej końca wojny w Libanie. Co ze Strefą Gazy?
57 minut temu