U tego człowieka nie szukaj porad podatkowych. Wykorzystał lukę w przepisach, by zostać doradcą

1 rok temu

Wiceminister Artur Soboń wykorzystał swoją posadę i furtkę w przepisach, żeby bez egzaminu zostać doradcą podatkowym – jednak nie ma ani odpowiedniej wiedzy ani kwalifikacji by realnie doradzać.

Żeby normalnie zostać doradcą trzeba mieć ogromną wiedzę i zdać trudny egzamin. Dlatego warto zapamiętać: doradca podatkowy Artur Soboń nie jest człowiekiem, u którego warto się radzić, bo są dużo lepsi doradcy.

Akcja Sobonia ma jednak interesujący wymiar: pokazuje, iż wiceminister nie ma wiary w wygraną Patola i Socjal i dlatego ucieka się do wykorzystania luki w przepisach aby znaleźć sobie robotę po tym, jak zostanie wyrzucony z ministerstwa po przegranych wyborach.

Sytuacja Patola i Socjal jest bardzo trudna. Szczury uciekają… uciekają…

Idź do oryginalnego materiału