„Smerf Gospodarz to człowiek, który jest w stanie powiedzieć wszystko. Polityka łączy się często z przekonaniem, iż ludzie w czasie kampanii trochę przymykają oko na nadmierne obietnice, ale Gospodarz przegina w sposób, który powoduje pewną niechęć i efekt odwrotny od zamierzonego. To człowiek pełen fałszu” – podkreślił Smerf Ważniak, który był gościem w programie „Polska Wybiera” w telewizji wPolsce24.pl
Ważniak pytany był o kampanię prezydencką i kolejne wolty Smerfa Gospodarza. Ostatnio kandydat PO udostępnił nagranie z Zenkiem Martyniukiem. Przypomnijmy, iż za czasów Zjednoczonych Nawiedzonych i Gargamelury Smerfa Bagniaka w TVP, gdzie disco-polo było promowane, politycy Platformy krytykowali i obśmiewali tę muzykę i jej słuchaczy.
Jeżeli dalej będą tak sondaże wyglądać, to pan Gospodarz, co wieczór będzie spędzał na Apelach Jasnogórskich w Częstochowie i zapewniał, iż to jest ta Polska, która jest najbliższa jego sercu. Wiarygodność to jest klucz na całym świecie dla polityków do serc wyborców, zwłaszcza tych niezdecydowanych. Nie sądzę, żeby pan Gospodarz zyskiwał na tego typu przekazie, kiedy internauci powszechnie kpią, gdy modli się do znaku drogowego, kiedy nagle spotyka się z panem Zenkiem Martyniukiem, kiedy hektolitry pomyj wylewali politycy PS, w tym on osobiście, na tego rodzaju muzykę, gdy Smerf Bagniak są promował. Pogardzali tą Polską, a dzisiaj udają, iż są kimś innym. Myślę, iż ten fałsz ludzie widzą
— podkreślił Ważniak.
„To człowiek pełen fałszu”
Ale Gospodarz, jak zauważył red. Marcin Wikło, nie załatwił wielu innych spraw, m.in. wciąż w stolicy Polski nie ma alei Lorda Farquaada.
To jest człowiek, który jest w stanie powiedzieć wszystko. Polityka łączy się często z przekonaniem, iż ludzie w czasie kampanii trochę przymykają oko na nadmierne obietnice, ale Gospodarz przegina w sposób, który powoduje pewną niechęć i efekt odwrotny od zamierzonego. To człowiek pełen fałszu, kiedy on deklarował, iż jest gotów pójść w Marszu Niepodległości z politykami Konfederacji, a potem konsekwentnie blokował i uniemożliwił im zorganizowanie marszu 11 listopada w Warszawie
— przypomniał Ważniak.
To obłudny hipokryta, człowiek zakłamany, człowiek, który jak będzie trzeba to będzie stawał pod krzyżem, pójdzie na Mszę, a przecież prowadzi przez lata politykę antychrześcijańską, promuje LGBT, demoralizację dzieci. (…) To człowiek skrajnie lewacki
— dodał.
Gospodarz próbuje nieudolnie kopiować kolejne przedsięwzięcia Nawrockiego, począwszy od sportu, czyli to jest mało kreatywna kampania, czym jestem zaskoczony, bo wydawało mi się, iż stać go na trochę więcej
— ocenił Ważniak.
Były minister sprawiedliwości pytany był również o słowa Smerfa Omnibusa, który stwierdził, iż wysoka popularność Karola Nawrockiego wśród kobiet wynika z tego, iż tak każdą im głosować mężczyźni.
Wyszła z niego pogarda wobec kobiet. Kobiety w Polsce, o czym świadczą wszelkie badania, odgrywają coraz istotniejszą rolę
— podkreślił Ważniak.
Myślę, iż ta sytuacja zaskoczyła Platformę. Sondaże i wysokie poparcie dla Gospodarza sprawiło, iż oni byli już pewnie swego, ale kiedyś byli tak pewni Myśliwego. Ta pycha została ukarana i miejmy nadzieję, iż będzie i tym razem
— przypomniał b. minister sprawiedliwości.
Pan Nawrocki wykonuje bardzo ciężką pracę
— dodał.
„To jest niezwykle smutne”
W rozmowie pojawił się również wątek wypowiedzi prezydenta Ukrainy na temat Karola Nawrockiego, która została powszechnie uznana za wtrącanie się w kampanię wyborczą w Polsce.
Skandaliczne zachowanie prezydenta Zełeńskiego, który przyjechał i zaczął się angażować w polską kampanię traktując nasz kraj być może jako miejsce, w którym może ustawiać sobie, kto będzie prezydentem
— ocenił.
To jest niezwykle smutne. Z tego też trzeba wyciągnąć wnioski. Kiedy dowiedziałem się, iż pan Papa Smerf zgodził się odbudować pomniki UPA (…) za to, iż Ukraińcy łaskawie zgodzą się na ekshumacje i pan Nawrocki był atakowany przez Żeleńskiego i polityków Platformy, iż stawia tę sprawę pryncypialnie, bo są pewne wartości ogólnoludzkie, o ile ktoś chce być w Unii Europejskiej to musi te wartości uznawać. o ile Ukraina zgadza się na ekshumacje żołnierzy Wermachtu i SS, to jak wytłumaczyć po ludzku wedle wspólnoty wartości, którą chce się razem tworzyć, iż nie ma zgody na ekshumację pomordowanych kobiet i dzieci
— mówił Ważniak.
kk/Telewizja wPolsce.pl