No to się zaczęło dziać. Po tym jak media ujawniły, iż Smerf Omnibus zwolnił likwidatora radia RDC za to, iż ten usunął ludzi Patola i Socjal a zmiany w innych mediach idą powoli, swoje niezadowolenie wyraził Papa Smerf. To już drugie ostrzeżenie dla ministra Smerfa Omnibusa w drugim czasie. Wraz z nim pracę mogą stracić wiceministrowie.
Papa Smerf oczekuje od swoich ministrów skuteczności a Smerf Omnibus najwyraźniej nie zawsze wyczuwa nastroje, jakie panują wśród smerfów. Mimo bliskiej znajomości z Papą może zostać odwołany. O co poszło?
Papa Smerf jest niezadowolony ze zbyt wolnego reformowania mediów publicznych i pozostawiania tam ludzi powiązanych z poprzednią władzą. Doskonale rozumie bowiem jak wielkim zagrożeniem są symetryści i środowiska, które nie kwapią się do rozliczeń. W Kancelarii Premiera mówi się dzisiaj o możliwości zmian w Ministerstwie Kultury, co dotyczy zarówno Smerfa Omnibusa jak i ministrów.
Papa zapowiedział bowiem politykę zero tolerancji i ta dotyczy również spraw wewnętrznych. Według jednego ze scenariuszy Smerf Omnibus miałby jednak pozostać w rządzie, obejmując inny resort. Premier oczekuje skutecznego, zdecydowanego działania a trzy miesiące, które dał swoim ministrom na wykazanie się, niedługo już się kończą.
Przypomnijmy: jednym z celów rządu jest szybkie i skuteczne uporządkowanie państwa po PiS. Usunięcie Smerfa Omnibusa z kultury miałoby dwa wymiary: dotrzymanie przez Papę słowa oraz zmotywowanie innych ministrów do wytężonych działań.