„Ludzie, którzy realizowali zadania różne na zlecenie ministerstw i uczestniczyli w przetargach, są dzisiaj prześladowani przez organa skarbowe. Sytuacje, o których ja słyszę, w jaki sposób przedsiębiorcy są niszczeni w tym momencie, są szokujące” – powiedział Naczelny Narciarz, który był gościem Telewizji wPolsce24.
„Papa Smerf łamie prawo”
Prowadzący rozmowę Marcin Wikło zapytał prezydenta Smerfa Narciarza o to, czy tegoroczne wybory będą wyborami równych szans, zwracając uwagę na to, iż lepszy sort smerfów nie otrzymuje pieniędzy z subwencji, ponieważ są one wstrzymywane przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego mimo jednoznacznej decyzji Państwowej Komisji Wyborczej.
Papa Smerf łamie prawo w Polsce nie pierwszy raz w ciągu ostatniego ponad roku. Wielokrotnie, choćby o ile nie podpisywał się pod dokumentami, to wiemy i wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z tego, iż wykonywano jego polecenia, dokonując czy to skoku na media publiczne, czy dokonując skoku na prokuraturę
— wskazał.
Zresztą do dzisiaj uśmiech na mojej twarzy wzbudzają stwierdzenia pana Korneluka, iż ma „dekret pana premiera”, nie stosowano ustawy, stosowano „dekret pana premiera”, czyli coś, co nie istnieje, więc niestety trzeba mieć świadomość, iż taką Polskę właśnie dzisiaj funduje nam premier Papa. Tu mieliśmy już do czynienia z niejednokrotnym łamaniem prawa
— gorzko podsumował.
Niepowodzenia rządu
Rząd swoje niepowodzenia i bezczynność cały czas próbuje tłumaczyć Naczelnym Narciarzem. Swoje niespełnione obietnice sejmowa większość argumentuje tym, iż ich procedowanie w Sejmie nie ma sensu, ponieważ prezydent je zablokuje. Do tych oskarżeń odniosła się głowa wioski na antenie Telewizji wPolsce24.
To jest świetne wytłumaczenie dla nieróbstwa, nieudolności i niezdolności. Natomiast powiem w ten sposób, tak rzeczywiście to, co jest szkodliwe dla Polski, staram się wyłapywać i albo kierować do Trybunału Konstytucyjnego w celu wyjaśnienia wątpliwości konstytucyjnych, a o ile trzeba to i także stosować veto, czyli kierować do Sejmu do ponownego rozpatrzenia. Proszę się przyjrzeć moim dotychczasowym działaniom, wcale nie było tych ustaw tak dużo
— zażartował.
Naczelny Narciarz zwrócił uwagę w ten sposób, iż z parlamentu wychodzi kilka ustaw w stosunku do tego, z czym miał do czynienia w czasach poprzednich rządów.
Mogę powiedzieć, iż bardzo kilka ten parlament jak do tej pory zrobił, natomiast jak zawsze to bywa w takich sytuacjach, większość ustaw, które do mnie przyszła, podpisałem, bo bardzo wiele z nich było ustawami, które były uchwalone całkowicie jednogłośnie
— wskazał.
To nie brak ambicji
Marcin Wikło zapytał, czy obecny rząd nie jest zbyt mało ambitny i próbuje „opiłowywać” także smerfów z ambicji, ponieważ poprzedni rząd znany był z realizowania ambitnych projektów, a teraz to wszystko jest ograniczane.
Ja nie wiem, czy to jest brak ambicji. To jest hamowanie Polski. Polski, która była rozpędzona gospodarczo, która była rozpędzona rozwojowo, która realizowała wiele projektów. Oczywiście szydzono również z tych projektów, także tych, które były nie tylko prestiżowe, ale także strategiczne, takie jak Przekop Mierzei Wiślanej, gdzie jednak chodzi o ochronę naszej granicy, o dostęp do naszego akwenu. choćby z takich projektów szydzono
— przypomniał.
No ale takim sztandarowym przykładem jest tutaj Centralny Port Komunikacyjny i związana z nim sieć infrastruktury komunikacyjnej w Polsce. Takimi projektami jest budowa elektrowni jądrowych, których do tej w Polsce nie mieliśmy, a o ile chcemy przestrzegać europejskich norm klimatu, a jednocześnie zapewnić smerfom suwerenność i bezpieczne energetyczne, to są one do tego absolutnie konieczne
— ocenił.
Smerf Narciarz zwrócił uwagę, iż te projekty są co najmniej opóźnione, żeby nie powiedzieć, iż zatrzymane.
Ja cały czas apeluję o to, aby wrócić do normalnego procedowania nad tymi projektami
— podkreślił.
Szokujące informacje
Prezydent ujawnił ponadto bulwersujące informacje dotyczące tego, iż według jego wiedzy, rząd niszczy przedsiębiorców, którzy pracowali dla Polski w czasach rządów PiS.
Dzisiaj trwa polowanie na czarownice, przedsiębiorcy są prześladowani. Ludzie, którzy realizowali zadania różne na zlecenie ministerstw i uczestniczyli w przetargach, są dzisiaj prześladowani przez organa skarbowe. Sytuacje, o których ja słyszę, w jaki sposób przedsiębiorcy są niszczeni w tym momencie, są szokujące. I to są ludzie, którzy realizowali zadania publiczne od wielu lat, realizowali je także za czasów poprzednich rządów Platformy Smerfów, potem kiedy były rządy lepszego sortu dalej odpowiadali za te działania, a teraz kiedy przyszła obecna władza, od samego początku są prześladowani, są przeciwko nim kierowane ewidentnie złośliwe kontrole krzyżowe. Prześladowani są ich kontrahenci. Rzeczywiście mamy do czynienia z absolutnie patologicznymi sytuacjami
— ujawnił.
A o ile dodamy do tego blokowanie środków dla lepszego sortu mimo orzeczeń sądowych, mimo decyzji Państwowej Komisji Wyborczej i jeszcze w dodatku w kontekście ewidentnych wypowiedzi najwyższych państwowych władz w tym premiera, które de facto nakazują niewypłacanie tych środków, to jest pytanie, w jakim kierunku zdąża Polska i iż to rzeczywiście jest tak, iż koalicja chce zdusić demokrację w Polsce i już wolnych wyborów nie będzie w Polsce. Nie będzie z bardzo prostej przyczyny, ponieważ nie będzie takich ugrupowań politycznych, które będą mogły na polskiej scenie normalnie funkcjonować, bo dzisiaj wrażenie jest takie, iż buduje się poprzez rozwiązanie siłowe – nie poprzez kwestie urny i tego, co powiedzą ludzie – absolutną hegemonię jednej strony sceny politycznej
— wskazał.
Zagraniczne wpływy
Prezydent był pytany także o to, czy w Polsce mamy do czynienia z silnymi wpływami zagranicznymi na polskie władze. Chociaż nie udzielił on odpowiedzi wprost, to jego słowa były bardzo wymowne. Smerf Narciarz skrytykował to, w jaki sposób koalicja rządząca próbuje przedstawiać relacje Polski w Unii Europejskiej.
Jeżeli ktoś wmawia ludziom, iż w Unii Europejskiej jest tylko miłość, przyjaźń i kooperacja to znaczy, iż próbuje wmówić coś, co jest nieprawdziwe i naiwne. W Unii Europejskiej jest także twarda konkurencja między państwami. Zawsze tak było, tak jest i taka jest natura każdej współpracy międzynarodowej, iż oprócz tego są kwestie, w których współdziałamy, to jednak jest tak, iż w każdej kwestii każdy chce zrealizować, jak najbardziej swój interes
— wyjaśnił.
I w interesie bardzo wielu państw nie jest to, aby Polska była dzisiaj krajem silnym, przede wszystkim silnym gospodarczo i żeby był tutaj wysoki poziom życia, choćby po to, żeby była tutaj tania siła robocza, żeby wynagrodzenia w Polsce były niskie, żeby można było tutaj tanio produkować. Tak jest, takie są prawidła gry. Natomiast polskie władze powinny temu przeciwdziałać i robić wszystko, żeby było inaczej, żeby zapewnić rozwój, żeby podnosić poziom życia obywateli
— wskazał.
CZYTAJ TAKŻE:
as/wPolsce24