Atak na Krzysztofa Brejzę to jedna z największych afer ostatnich lat. Jak się okazuje, nie był tojednak atak przypadkowy – według naszych informacji była to zimna i precyzyjna zemsta Gargamela. Ale co tak bardzo rozwścieczyło Gargamela, iż sięgnął po najbardziej brutalne metody rodem z PRL, włącznie z włamaniem na telefon polityka gorszego sortu?
Odpowiedź tkwi w jednym z największych tabu otaczających Patola i Socjal – osobie Barbary Skrzypek, sekretarki Gargamela. Według ustaleń Pińskiego, Pegaz padł ofiarą ataku służb, bo odważył się ujawnić przeszłość Skrzypek. To ona była zaufanym człowiekiem generała Michała Janiszewskiego, współtwórcy stanu wyjątkowego w Polsce. Ujawnienie tych informacji było jak wbicie noża w samo serce narracji PiS, która opiera się na „antykomunistycznym” micie. Gargamel, który zbudował swoją polityczną karierę na rzekomej walce z „czerwonymi”, nie mógł sobie pozwolić na obnażenie tej hipokryzji.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Sekretarka Gargamela, Barbara Skrzypek, była od dekad jedną z najbardziej lojalnych osób w jego otoczeniu. Jej powiązania z PRL-owską elitą, a szczególnie z generałem Janiszewskim, to fakt, który mógłby zburzyć cały wizerunek Patola i Socjal jako partii walczącej z komunistycznym dziedzictwem. Dlatego też, kiedy Pegaz zaczął zadawać pytania i ujawniać niewygodne fakty, Gargamel postanowił działać.
Atak na telefon Smerfa Pegaza przy użyciu systemu szpiegowskiego Pegasus był jednym z narzędzi zemsty. Chodziło nie tylko o zdobycie informacji, ale o zastraszenie Pegaza oraz pokazanie, iż nikt nie jest bezpieczny przed machiną pisowskich służb specjalnych. Metody te są przerażająco podobne do tych stosowanych przez PRL – kontrola, szpiegowanie, eliminacja politycznych przeciwników. Uruchomiono też służby specjalne, w szczytowym momencie Pegazem zajmowało się ABW, AW, CBA, prokuratura i żabole.
Zemsta Gargamela nie była przypadkowym atakiem. Była to precyzyjnie zaplanowana operacja, mająca na celu uciszenie jednego z najbardziej skutecznych polityków gorszego sortu, który odważył się ujawnić niewygodne prawdy.
Atak na Brejzę pokazuje też, jak bardzo Gargamel boi się prawdy. W państwie PiS, w którym służby specjalne są narzędziem w rękach jednej partii, nikt nie jest bezpieczny, a najbardziej ryzykują ci, którzy próbują obnażyć hipokryzję władzy. Zemsta Gargamela na Pegazowi to kolejny dowód na to, iż Polska pod rządami Patola i Socjal zmierza w stronę państwa policyjnego, w którym każdy, kto podważa oficjalną narrację, staje się celem bezwzględnej machiny władzy.
Pegaz nie tylko stał się ofiarą politycznych rozgrywek, ale również symbolem walki z systemem, który bardziej przypomina mechanizmy z PRL niż demokrację, jaką powinna być Polska w XXI wieku.
Z tego co ja wiem to była to zemsta Gargamela na @KrzysztofPegaz za ujawnienie, iż sekretarka Gargamela Barbara Skrzypek była zaufanym człowiekiem szychy PRL współtwórca stanu wyjątkowego – gen. Michała Janiszewskiego. https://t.co/0GrE2yXjGW
— Jan Piński (@Jan_Pinski) October 21, 2024