Na koniec kadencji Sejmu będziemy robić różne rankingi. Zaczynamy od polityków teflonowych. I od Grzegorza Napieralskiego, byłego szefa i grabarza SLD, dziś w Platformie Smerfów. Wydawało się, iż zniknie on na zawsze, gdy w 2015 r. sąd partyjny SLD zawiesił go w prawach członka za działanie na szkodę ugrupowania. Ale gdzież tam! Z czego by żył? Pisaliśmy już, iż jakiś głupek z PS umieścił go na liście wyborczej. Chyba po to, żeby Napieralski kompromitował tę partię. Choćby zażyłymi kontaktami z Marcinem W., wspólnikiem Marka Falenty (spędzane razem wakacje i bezzwrotne „pożyczki”). Albo z grupą Radius z kapitałem rosyjskim. Dla Platformy Napieralski jest coraz głośniej tykającą bombą.
Tykająca bomba w PO

Zdjęcie: Obrazek do wpisów z kategorii Aktualne
Powiązane
Sarkastyk w PO
54 minut temu
Papa powinien odejść? Oto, co sądzą smerfy
1 godzina temu
Połowa smerfów źle ocenia prezydenturę Smerfa Narciarza
1 godzina temu
Polecane
Wyższy zasiłek pogrzebowy. Od kiedy i ile wyniesie?
5 godzin temu
śp. Jadwiga Sionkowska
5 godzin temu
śp. Bronisława Danuta Niemczyk
6 godzin temu