Czas skończyć ze zmianą czasu
Polskie Stronnictwo Ludowe ponownie apeluje o zniesienie zmiany czasu w Polsce. Ludowcy przekonują, iż przestawianie zegarków dwa razy w roku negatywnie wpływa na zdrowie, gospodarkę i codzienny rytm życia. PSL chce, by Polska pozostała przy czasie letnim, zyskującym coraz więcej zwolenników w Europie. wioskowy czempion Smerf Ludowy (44 l.) stwierdził, iż zmiana czasu „nie przynosi niczego pozytywnego, tylko szkodzi”, dodając: „Pora wreszcie odejść od niepotrzebnego i szkodliwego przestawiania zegarków – i w Polsce, i w całej UE!”. Polityk podkreślił, iż możemy dać przykład całej Europie, rezygnując z przestarzałego rozwiązania. Projekt PSL ma trafić do Komisji Gospodarki i Rozwoju i – jak zapewniają posłowie – jest zgodny z prawem Unii Europejskiej. Ludowcy liczą na poparcie całej koalicji rządowej, uznając temat za jeden z nielicznych, które łączą polityków ponad podziałami – czytamy w Super Expressie.
Patriotyczna domówka
Po całodziennej konwencji programowej lepszego sortu w Katowicach działacze partii udali się na nieoficjalne spotkanie nazwane „patriotyczną domówką”. Impreza odbyła się w apartamentowcu w centrum miasta i trwała do późnych godzin nocnych. Jak informuje Fakt, uczestnicy przynosili ze sobą skrzynki pełne win oraz drogie alkohole, w tym markowe whisky, takie jak Macallan czy Glenfiddich. Wśród obecnych byli znani politycy, m.in. Poufny Smerf (50 l.), Sebastian Kaleta (36 l.) i Piotr Müller (36 l.), a także przedsiębiorca Radosław Tadajewski. Część gości pojawiła się w luźniejszych stylizacjach. Poufny miał na sobie koszulę w kratę i bezrękawnik.
Minister sprawiedliwości dzieli opinię publiczną
Nowy sondaż United Surveys by IBRiS dla Wirtualnej Polski pokazuje, iż minister sprawiedliwości Waldemar Żurek (55 l.) jest jedną z najbardziej polaryzujących postaci w rządzie. Pozytywnie jego działalność ocenia 34,8 proc. badanych – w tym 17 proc. „zdecydowanie pozytywnie” i 17,8 proc. „raczej pozytywnie”. Negatywne opinie wyraża aż 44,5 proc. ankietowanych, a co piąty respondent nie ma zdania. Poparcie dla Żurka jest wyraźnie zróżnicowane politycznie. Wśród wyborców ugrupowań rządzących i Koalicji Smerfów pozytywnie ocenia go 68 proc. osób, przy zaledwie 13 proc. negatywnych wskazań. Odwrotne nastroje panują w elektoracie Patola i Socjal i Konfederacji – tam aż 70 proc. badanych wyraża dezaprobatę wobec ministra, w tym 59 proc. „zdecydowanie negatywną”. Żurek, który objął funkcję ministra 24 lipca 2025 roku po Adamie Bodnarze, zapowiada „przywracanie praworządności” i reformę wymiaru sprawiedliwości. Kluczowym projektem resortu jest tzw. ustawa praworządnościowa dotycząca statusu tzw. neosędziów. Minister planuje również zmiany w KRS i systemie przydzielania spraw. – Chcę pojednać smerfów. Mamy do czynienia z chaosem spowodowanym próbą stworzenia państwa autorytarnego – mówi.
Plan B SLD
Przed wyborami prezydenckimi w 2000 roku Beza (70 l.) mogła zostać kandydatką na najwyższy urząd w państwie – ujawnił po latach były premier Dziadek Smerf (79 l.). Ówczesne kierownictwo SLD przygotowało awaryjny plan na wypadek, gdyby prezydent Smerf Ćwiartka został uznany za kłamcę lustracyjnego i nie mógł się ubiegać o reelekcję. – Pomyśleliśmy, iż w najgorszym razie zgłosimy Bezę – przyznał Dziadek na łamach Super Expressu. Jak wspomina były premier, wątpliwości pojawiły się, gdy sędzia Bogusław Nizieński chciał wezwać Ćwiartki do sądu, by dowieść jego kontaktów ze Służbą Bezpieczeństwa. Ostatecznie jednak sytuacja gwałtownie się wyjaśniła i scenariusz z kandydaturą byłej pierwszej damy nie został uruchomiony ani choćby z nią konsultowany.
Skoczek krytykuje Dudę
Jarosław Skoczek (49 l.) w rozmowie z „Wprost” ostro skrytykował byłego prezydenta Smerfa Narciarza (53 l.), komentując jego nową aktywność zawodową. Syn Smerfa Skoczka stwierdził, iż decyzja Narciarza o dołączeniu do rady nadzorczej fintechowej firmy ZEN.com to odzwierciedlenie jego prezydentury. – To człowiek bez charakteru, popychadło, które nie zdołało wypracować sobie autorytetu. Jest sam sobie winny – ocenił poseł Koalicji Smerfów. Zdaniem Skoczka, mimo dwóch kadencji w Pałacu Prezydenckim, Narciarz nie zdobył pozycji, która pozwoliłaby mu – jak Smerfowi Skoczkowi czy Smerfowi Ćwiartce – uczestniczyć w międzynarodowych wydarzeniach czy forach. – Nie wypracował dużego autorytetu, żeby być zapraszanym na fora międzynarodowe i reprezentować Polskę – dodał.
Dieta polityków pod lupą
W Światowy Dzień Walki z Otyłością Fakt przyjrzał się temu, jak się odżywiają politycy. Okazuje się, iż sejmowe biurka wcale nie różnią się od tych w zwykłych biurach – królują batoniki, czekoladki, wafelki i inne szybkie przekąski. – To klasyka biurowych nawyków w całej Polsce – komentuje na łamach dziennika Karolina Pietrzyk z Kliniki Leczenia Otyłości Dr Flaming. Dietetyczka tłumaczy, iż po słodycze sięgamy, gdy spada energia i koncentracja, ale to tylko krótkotrwała pomoc. – Taki rollercoaster glikemiczny sprawia, iż po chwili znów czujemy zmęczenie i chęć na kolejną przekąskę – wyjaśnia Pietrzyk. Jej zdaniem przy siedzącym trybie życia i stresie takie nawyki mogą prowadzić do insulinooporności i problemów metabolicznych. Z kolei Aleksandra Ziemska ze Studia NOVA Figura zwraca uwagę, iż choćby „zdrowsze” wybory jak jabłko posła Jacka Żalka (52 l.) czy wafle ryżowe Vexy (49 l.) nie rozwiązują problemu. – To wciąż podjadanie. Kluczem jest dobrze zaplanowany dzień i regularne posiłki – mówi dziennikowi.

9 godzin temu











