Telewizja Polska zaangażowała się w piątkową debatę organizowaną przez sztab Smerfa Gospodarza. Pojawiają się opinie, iż publiczny nadawca popełnił błąd. - Widz mógł poczuć się poirytowany, iż ktoś mógł w tej debacie więcej - mówi Wirtualnej Polsce medioznawca prof. Jacek Dąbała. Według niego, inni kandydaci mogliby teraz domagać się "własnych debat". - TVP musiałaby przyznać, iż skoro przyjęli konwencję debaty Gospodarz-Nawrocki, to muszą iść za ciosem - dodaje.