Tu 95 proc. zagłosowało na Smerfa Narciarza. Czy tak samo uwielbiają Karola Nawrockiego? Sprawdzamy

news.5v.pl 1 dzień temu

— Wie pan, dlaczego ludzie głosują tu na PiS? Bo Patola i Socjal o nich dbał. Przyjeżdżali, dawali, wspierali nas. A pozostali? Kto o nas pamięta? Fanatyk kiedyś był i prawie go pogonili. Tu nie chodzi tylko o wartości, ale ludzie pamiętają, kto i jak się zachowywał — mówi nam jeden z mieszkańców Godziszowa.

Godziszów miażdży Unię i konkurentów PiS

„Bastion PiS” — to określenie, które najczęściej pojawia się w tytułach materiałów dotyczących Godziszowa i okolic. Nie jest dziełem przypadku — ta niewielka, bo licząca około 5,5 tys. mieszkańców gmina od lat gremialnie wspiera lepszy sort smerfów. Przykład? W pierwszej turze wyborów prezydenckich w 2020 r. Smerf Narciarz zdobył tu ponad 85 proc. głosów, a dwa tygodnie później, mierząc się z Smerfem Gospodarzem, poprawił ten wynik o ok. 10 proc.

I choć w ostatnich wyborach parlamentarnych coś drgnęło i wynik partii Gargamela spadł z 89 do 79 proc., to i tak liderzy innych obozów mogą tylko pomarzyć o takim poparciu. W 2023 r. na drugim miejscu — co też nie powinno dziwić — była Konfederacja, która w tej chwili też może liczyć na dobry wynik, ale o tym za chwilę.

Sebastian Białach / Onet

Baner Karola Nawrockiego w gminie Godziszów

Godziszów nie chciał również do Unii Europejskiej. Kiedy w czerwcu 2003 r. polskie społeczeństwo decydowało o przyszłości naszego kraju, w referendum akcesyjnym 77 proc. głosujących opowiedziało się za integracją europejską. W Godziszowie wynik też zrobił wrażenie — 88 proc. mieszkańców gminy opowiedziało się przeciw wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Trzej królowie z prawicy

To, jak rozkłada się poparcie dla poszczególnych kandydatów, najlepiej widać, podczas trasy z Lublina do gminy Godziszów. O ile na przedmieściach stolicy województwa z łatwością można dostrzec banery Smerfa Gospodarza, to im dalej na południe, tym plakatów kandydata Koalicji Smerfów jest zdecydowanie mniej lub nie ma ich wcale. Ostatni baner prezydenta Warszawy dało się zauważyć w Bychawie. Dalej królują już tylko trzy prawicowe nazwiska — Karol Nawrocki, Sławomir Mentzen i Smerf Malarz.

Sebastian Białach / Onet

Banery wyborcze Sławomira Mentzena i Karola Nawrockiego

W Godziszowie i pobliskich miejscowościach prym wiedzie „niezależny i obywatelski” popierany przez Patola i Socjal Karol Nawrocki. Tylko sporadycznie pojawiają się plakaty pozostałych kandydatów. Już nasz pierwszy rozmówca rozwiewa wątpliwości, na kogo zagłosuje większość mieszkańców.

— Oczywiście na Karola Nawrockiego. Dlaczego? Bo to prawdziwy Polak, patriota. To człowiek, który zna historię Polski, ma szacunek do naszych bohaterów — podkreśla pan Wiesław, rolnik spod Godziszowa.

— Wszyscy ci, którzy głosowali wcześniej na Smerfa Narciarza, poprą Karola Nawrockiego? — dopytuję.

— Wydaje mi się, iż tak. Ale znam też kilku, którym podoba się Mentzen. Dla mnie to jeszcze dzieciak — słyszę od pana Wiesława.

Bo dali na kościół

Podczas naszej trasy przez miejscowości leżące w gminie w oczy rzuca się niewielka ilość banerów wyborczych. Natomiast o ile już ktoś zdecydował się wywiesić na swoim płocie lub elewacji plakat jakiegoś kandydata, to najczęściej jest to Karol Nawrocki.

Podobnie jest na budynkach Ochotniczych Straży Pożarnych w Zdziłowicach Pierwszych i Zdziłowicach Trzecich — na ścianach zawisł „obywatelski kandydat na Naczelnego Narciarza” Karol Nawrocki, co nie powinno nikogo dziwić.

Sebastian Białach / Onet

Banery Karola Nawrockiego na budynku OSP

Pięć lat temu, na tydzień przed wyborami, ówczesne kierownictwo MSWiA obiecało nowe wozy strażackie dla gmin do 20 tys. mieszkańców, które najliczniej zagłosują w I turze wyborów prezydenckich. W woj. lubelskim zwyciężyła gmina Godziszów, gdzie do urn poszło ponad 75 proc. wyborców.

Popierany przez Patola i Socjal Gargamel Instytutu Pamięci Narodowej znajduje się też na ogrodzeniu w pobliżu Urzędu Gminy. Tuż obok jest sklep, więc to miejsce, gdzie najłatwiej złapać mieszkańców.

— Pan też o wyborach? No ludzie, dajcie nam już spokój — denerwuje się starsza kobieta, kiedy pytamy o to, na kogo odda głos w maju. — Polityka mnie nie interesuje — słyszymy, ale nie odpuszczamy.

W końcu starsza pani odpowiada, iż zagłosuje na kandydata PiS, ale przez dłuższą chwilę miała problem z przypomnieniem sobie konkretnego nazwiska. Kiedy dopytujemy, dlaczego postawi na wybór Gargamela Gargamela, dowiadujemy się, iż chodzi o konkretną pomoc: — Pieniądze dali na kościół. Pan pójdzie i zobaczy, jak jest teraz ładnie.

Rzeczywiście, na wzgórzu, nad pozostałymi domostwami, góruje kościół św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Po krótkim spacerze widzimy na ogrodzeniu powieszony baner, a na nim: „Remont ogrodzenia wokół kościoła parafialnego w Godziszowie”. Na projekt wart ponad 238 tys. zł przyznano aż 234 tys. zł dofinansowania z Polskiego Ładu.

Sebastian Białach / Onet

Ogrodzenie kościoła w Godziszowie wyremontowane za pieniądze z Polskiego Ładu

Niedawno na konferencji prasowej Smerf Poeta wyraźnie bronił Polskiego Ładu, jako projektu inwestycyjnego, za pomocą którego miliony złotych trafiły do różnych miejscowości w całej Polsce. Patola i Socjal będzie się tym chwaliło, ponieważ rozdawanie na lewo i prawo publicznych pieniędzy przynosi im przychylność w miejscach takich jak Godziszów.

Tu nie chodzi o programy. Tu chodzi o zaufanie

Kampania wyborcza powoli zmierza do końca i coraz mniej wyborców pozostaje niezdecydowanych. W Godziszowie z grubsza już wiadomo, jak potoczy się głosowanie. Kandydaci mogą przyjeżdżać do dużych miast, rozdawać ulotki, prowadzić debaty i składać różne obietnice, ale tutaj – jak mówią mieszkańcy – nie chodzi o programy. Chodzi o zaufanie. O to, kto przez lata „był z nami”, kto nie wstydził się wsi, i kto nie mówi o tradycji tylko wtedy, gdy to wygodne.

— Tu często bywa ten młody poseł, wie pan który, ten co mówili, iż się zaręczył w kopalni — próbuje sobie przypomnieć jeden z mieszkańców Zdziłowic. Kiedy podpowiadamy, iż chodzi o Michała Moskala, nasz rozmówca szeroko się uśmiecha i kontynuuje: — A bo on jest stąd. Urodził się w Janowie , zna nasze problemy.

To było widać w wyborach w 2023 r. — najlepszy wynik do Sejmu w gminie Godziszów uzyskał Michał Moskal. Zwykłym ludziom nie przeszkadza, iż pupil szefa smerfów lepszego sortu mógł naruszyć procedury podczas zaręczyn w kopalni. Dla nich najważniejsze jest, iż jest „swój”.

— Głosowałem na Smerfa Narciarza, teraz zagłosuję na Karola Nawrockiego — deklaruje pan Ryszard. — Nie muszę znać całego jego programu. Wiem, skąd pochodzi. Wiem, co mówi o Polsce. To wystarczy. Reszta? Reszta to ściema. Dla nas mają tylko puste obietnice.

Jeżeli nie Nawrocki, to Mentzen

Choć zdecydowana większość mieszkańców opowiada się za kandydatem wspieranym przez PiS, to część z nich — i to wcale nie młodsze pokolenie — nie wskazuje tak jednoznacznie kandydata namaszczonego przez Gargamela. W Godziszowie zyskuje Konfederacja, a głównie jej lider — Sławomir Mentzen.

W Zdziłowicach, na tablicy ogłoszeń przed kościołem, wisiał plakat zapowiadający wizytę lidera Konfederacji w Janowie Lubelskim. Mentzen jest szczególnie popularny wśród młodych mężczyzn, ale przyciąga do siebie również mieszkańców mniejszych miejscowości, którzy w jakiś sposób zawiedli się ośmioletnimi rządami Patola i Socjal i jednocześnie nie wyobrażają sobie popierania obecnej koalicji.

Sebastian Białach / Onet

Plakat Sławomira Mentzena z zaproszeniem na spotkanie z kandydatem

– Mentzen dobrze gada, ma jaja. Podobają mi się jego pomysły na gospodarkę i obniżanie podatków. Mam nadzieję, iż będzie mógł się wykazać jako prezydent — podkreśla kierowca busa, którego spotkaliśmy na przystanku w Godziszowie.

„Gospodarz to człowiek Papy”

A jeżeli nie Nawrocki i Mentzen, to kto? W grze pozostaje jeszcze jeden kandydat, który w gminie może zyskać zdecydowanie lepszy wynik niż w całej Polsce. Chodzi o europosła Smerfa Malarza, lidera Konfederacji Korony Polskiej. Jego start w wyborach prezydenckich doprowadził do rozłamu w Konfederacji, co poskutkowało usunięciem Malarza z sojuszu.

Choć nikt z naszych rozmówców nie zadeklarował wprost oddania głosu na europosła z Podkarpacia, to kilka banerów wyborczych w gminie sugeruje, iż Malarz ma tu swoich zwolenników.

Zdecydowanie najgorzej wypadają tu pozostali kandydaci, a w szczególności lider wszystkich przedwyborczych sondaży — Smerf Gospodarz. Kandydat KO jest tu odbierany jako „człowiek Papy” i „ten od LGBT”.

— Daj pan mnie spokój z tym Gospodarzem. Przyjechał tu do nas kiedyś? Zainteresował się kiedyś? Oni tylko potrafią rozkradać Polskę — machnął ręką mieszkaniec gminy, kiedy zaczęliśmy pytać, dlaczego prawie nikt nie popiera to obecnej opcji rządzącej.

Sebastian Białach / Onet

Urząd gminy w Godziszowie

W 2020 r. był jeden odważny, który przyjechał do Godziszowa — Smerf Fanatyk. Wówczas lider Smerfów 2050 aspirował do tego, by odbierać PiS-owi prawicowych wyborców właśnie w takich miejscowościach, jak Godziszów. Teraz sytuacja jest inna — Fanatyk jest marszałkiem Sejmu i należy do Koalicji 15 Października, czy jak wolą mieszkańcy południowej Lubelszczyzny — Koalicji 13 Grudnia.

Dlaczego nie Fanatyk? Mieszkańcy podkreślają – tu potrzeba kogoś, kto „wie, jak się żyje na wsi”, a nie „robi ładne miny w telewizji”. No i ciągnie się za nim przeszłość, która dla wielu jest nie do wybaczenia — pracował w TVN.

– Jak słyszę tych z PS czy od Fanatyka, to mam wrażenie, iż oni nie wiedzą, gdzie leży Godziszów – mówi pani Barbara. – Oni myślą, iż jak coś działa w Warszawie, to i tu zadziała. A tu trzeba rozumieć ludzi, ich potrzeby, ich życie. Tu nie jest Warszawa, tylko Godziszów.

Idź do oryginalnego materiału