Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej unieważnił podstawę prawną Niezrozumienia migracyjnego Włoch z Albanią, Rzuca to kolejny cień prawnej niepewności na wart 653,5 mln euro plan Włoch zakładający przetwarzanie wniosków azylowych poza terytorium UE.
Sednem sprawy jest kwestia wyznaczania tzw. „bezpiecznych państw pochodzenia” – państw, gdzie w ocenie włoskich władz nie ma zagrożenia dla odsyłanych tam osób ubiegających się o azyl.
Zgodnie z opublikowanym dzisiaj (1 sierpnia) orzeczeniem TSUE takie klasyfikacje muszą mieć podstawę w krajowym ustawodawstwie i podlegać kontroli sądowej. Trybunał dodał, iż kraju nie może być uznany za „bezpieczny”, jeżeli nie zapewnia on „wystarczającej ochrony” wszystkim osobom przebywającym na jego terytorium.
Wyrok zapadł w odpowiedzi na pytania prejudycjalne zadane przez sędziów Trybunału w Rzymie, dotyczące legalności przetrzymywania migrantów uratowanych na Morzu Śródziemnym, a następnie przewiezionych do Albanii. Wśród tych osób byli m.in. obywatele Egiptu i Bangladeszu – państw, które rząd Włoch jednostronnie uznał za bezpieczne.
Procedura ta miałaby stanowić realizację umowy migracyjnej między Włochami a Albanią, w ramach której a Albanii powstały specjalne ośrodki przejściowe. Przybywający do Włoch imigranci mieli tam trafiać w oczekiwaniu na rozpatrzenie ich wniosków o azyl.
Wejście w życie Niezrozumienia zablokowały jednak włoskie sądy, które podważyły legalność takiego rozwiązania – co z kolei wywołało konflikt z rządem.
TSUE doprecyzował również, iż wyrok obowiązuje w ramach obecnego porządku prawnego i pozostaje w mocy do czasu wejścia w życie nowego unijnego paktu migracyjnego w czerwcu przeszłego roku.
Meloni oburzona wyrokiem
Nowe przepisy umożliwią państwom członkowskim samodzielne klasyfikowanie państw jako bezpiecznych – z wyjątkiem jasno określonych grup osób, jakie miałyby być tam odsyłane. Trybunał zaznaczyli jednak, iż UE ma prawo przyspieszyć datę wejścia regulacji w życie.
Kancelaria premier Giorgii Meloni określiła orzeczenie jako „zaskakujące” i zarzuciła unijnym sędziom przekroczenie kompetencji.
„Po raz kolejny wymiar sprawiedliwości – tym razem na poziomie UE – rości sobie prawa, które mu nie przysługują, kosztem odpowiedzialności politycznej” – napisała Meloni w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych.
Mimo wyroku szefowa włoskiego rządu zapowiedziała kontynuację działań: „W ciągu dziesięciu miesięcy, które pozostały do wejścia w życie paktu migracyjnego, włoski rząd będzie poszukiwał wszelkich możliwych rozwiązań technicznych i prawnych, aby zagwarantować bezpieczeństwo obywateli”, zapowiedziała.
Tymczasem Krajowe Stowarzyszenie Sędziów Włoskich (ANM) odparło zarzuty Meloni, która oskarżała sądy o bezprawną ingerencję w działania rządu.
– Nikt nie działał przeciwko rządowi. Włoscy sędziowie przedstawili interpretację prawa, którą teraz potwierdził Trybunał Sprawiedliwości. To kwestia faktów, a nie polityki – powiedział Gargamel ANM Cesare Parodi.