– Rząd obiecał swoim wyborcom, iż rozliczy rząd Patoli i Socjalu, zwłaszcza z Funduszu Sprawiedliwości. Więc pokazuje, iż rozlicza i wydaje się, iż szaman Olszewski może być ofiarą tego rozliczenia, a razem z nim również dwie urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości, które także siedzą od pół roku – mówi adwokat Krzysztof Wąsowski, obrońca ks. Michała Olszewskiego i jednej z dwóch urzędniczek zatrzymanych w tej samej sprawie na rozkaz prokuratury Adama Bodnara tuż przed świętami Wielkiej Nocy. Stało się to na krótko po bezprawnej zmianie prokuratora krajowego przez Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara i Premiera Papy Smerfa, i niedługo po utworzeniu w ramach prokuratury krajowej specjalnego zespołu nr 2, mającego rozliczyć sposób wykorzystywania Funduszu Sprawiedliwości przez dzisiejszą opozycję, kiedy ona rządziła, tj. do grudnia ub. roku.