9 godzin temu
W piątek, 26 września, dobiegł końca Międzynarodowy Obóz Ekologiczny. W trzydniowym spotkaniu wzięli udział młodzi ludzie z Polski i Litwy, których łączył wspólny cel -pogłębianie wiedzy na temat ochrony środowiska oraz budowanie przyjaźni ponad granicami. Organizatorzy zadbali, aby uczestnicy od pierwszych chwil mogli aktywnie się angażować.
Już pierwszego dnia czekała na nich gra terenowa poświęcona segregacji odpadów, warsztaty tworzenia tradycyjnych lalek motanek oraz zajęcia integracyjne.
Drugiego dnia młodzież wybrała się do Białegostoku na intensywny program edukacyjny. Pierwszym punktem wizyty było zwiedzanie Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych, miejsca, w którym od 10 lat spalane są odpady, a następnie wytwarzana jest energia elektryczna i ciepło.
– Odwiedzają nas grupy uczniów, studentów, a także pracownicy różnych zakładów. Organizujemy również dni otwarte. Tym razem młodzież z Polski i Litwy miała okazję zobaczyć, jak funkcjonuje zakład, w którym dzięki spalaniu odpadów powstaje energia elektryczna i ciepło. To proces ekologiczny – podkreślał Zbigniew Gołębiewski, rzecznik prasowy Miejskiej Spółki Lech w Białymstoku.
Wyjaśnił, iż każdego roku spalanych jest prawie 120 tysięcy ton odpadów komunalnych.
– To ilość, która w ciągu roku mogłaby całkowicie zasypać Stadion Miejski w Białymstoku, więc mówimy o ogromnej skali – tłumaczył.
Po spaleniu powstaje odpad wtórny w postaci żużla, którego objętość jest aż piętnaście razy mniejsza niż początkowa ilość śmieci. Trafia on następnie na pole składowe w zakładzie w Hryniewiczach pod Białymstokiem. Co istotne, posiada on certyfikat i pozwolenie na sprzedaż jako kruszywo budowlane wykorzystywane przy budowie dróg.
Młodzież miała okazję zobaczyć na przygotowanej prezentacji jak działa sortownia, a następnie poznała proces pracy w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów. Obserwowali, jak śmieciarki przywożą odpady i wyrzucają je do kotła, a pracownicy kierują je do leja kotłowego. Uczestnicy mogli zajrzeć przez specjalne okienko do wnętrza kotła, w którym śmieci spalane są w temperaturze przekraczającej 1000 stopni Celsjusza.
– Młodzież zobaczyła także, jak potężnie prezentuje się nowoczesna, ekologiczna elektrociepłownia. Bo de facto jest to właśnie elektrociepłownia, z tą różnicą, iż zamiast węgla, biomasy czy gazu, spalamy odpady – dodał Gołębiewski.
Kolejnym punktem programu była wizyta w Epicentrum, przestrzeni, w której dzieci, młodzież i dorośli mogą odkrywać świat różnych dziedzin nauki, a jednocześnie świetnie się bawić. Obiekt oferuje zarówno strefę małego odkrywcy dla najmłodszych, jak i wystawę główną skierowaną do starszych uczestników, bez ograniczeń wiekowych.
– Dziś gościmy młodzież nieco starszą, która przyjechała nie tyle zwiedzać wystawy, ile wziąć udział w warsztatach. Przygotowaliśmy dla nich zajęcia z elektrochemii oraz podstaw technik mikroskopowych – wyjaśniał Marek Jurzysta, kierownik Epicentrum w Białymstoku.
Podczas warsztatów z elektrochemii uczestnicy poznawali podstawy związane z prądem elektrycznym i elektromagnetyzmem.
– Najważniejsze jest to, iż wszystkie doświadczenia są praktyczne. Uczestnicy, pracując na naszych zestawach edukacyjnych, samodzielnie dochodzą do wniosków w trakcie eksperymentów – dodał Jurzysta.
Z kolei na zajęciach mikroskopowych, prowadzonych przez Rafała Jabłuszewskiego, młodzież dowiedziała się więcej o metodzie naukowej i jej związku z ekologią.
– Rozmawialiśmy o tym, czym są ekosystemy, jak wygląda ekosystem miejski zamieszkiwany przez człowieka i jaki wpływ ludzie na niego wywierają. Badaliśmy m.in. zanieczyszczenie środowiska mikroplastikiem czy solą w glebie i analizowaliśmy ich wpływ na rośliny. Pokazaliśmy, jak człowiek może oddziaływać na swoje otoczenie, zarówno pozytywnie, jak i negatywnie – tłumaczył Jabłuszewski.
Wioletta Baranowska, dyrektor Centrum Turystyki i Młodzieży Rejonu Solecznickiego, podkreśliła, iż warsztaty spotkały się z dużym zainteresowaniem uczestników.
– Młodzież dowiedziała się, jak przetwarza się i spala odpady oraz co można z nich uzyskać. Widać było, iż są naprawdę zaciekawieni i bardzo zadowoleni z tej możliwości – mówiła.
Zaznaczyła również, iż obóz stanowi niezwykle istotną inicjatywę dla młodych ludzi.
– Uczą się tutaj, jak istotna jest troska o środowisko i najbliższą okolicę. Poznają praktyczne sposoby wykorzystania starych materiałów, choćby przy tworzeniu laleczek motanek, a także zasady prawidłowej segregacji śmieci – wyjaśniała Baranowska.
Po zakończeniu warsztatów uczestnicy udali się jeszcze na krótkie zwiedzanie Białegostoku.
Trzeciego, a zarazem ostatniego dnia obozu młodzież uczestniczyła w zajęciach teoretycznych i praktycznych poświęconych tworzeniu oraz edycji filmów. Warsztaty prowadził Rafał Supiński.
– Skupiliśmy się na tym, jak przygotowywać krótkie rolki wideo, tak popularne dziś w mediach społecznościowych. Uczestnicy poznali podstawowe zasady kadrowania i edycji materiałów filmowych, a także najważniejsze wytyczne dotyczące filmowania – wyjaśniał prowadzący.
Dodał również, iż był pod ogromnym wrażeniem efektów pracy uczestników.
– Część rolek dotyczyła ochrony środowiska, inne prezentowały piękno otaczającej natury. W efekcie powstało kilkanaście znakomitych produkcji – podkreślił Supiński.
Zarówno organizatorzy, jak i młodzież byli bardzo zadowoleni z przebiegu obozu. Mimo iż nie wszyscy uczestnicy swobodnie posługiwali się językiem polskim, nie stanowiło to przeszkody w nawiązywaniu relacji i spędzaniu czasu w przyjaznej atmosferze.
Powiat Sokólski od 1 grudnia 2024 roku realizuje projekt nr LT-PL00277 z zakresu Programu Współpracy Interreg V-A Litwa-Polska, pod nazwą. „Zaangażowanie społeczności w regionie przygranicznym Litwy i Polski na rzecz dobrostanu środowiska i wzmocnienia zrównoważonej współpracy” współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach programu Interreg V-A Litwa – Polska, Priorytet programu Promowanie dobrostanu środowiska. Działanie 1.1 Zwiększenie ochrony i zachowania przyrody, różnorodności biologicznej i zielonej infrastruktury, w tym na obszarach miejskich, a także ograniczenia wszelkich form zanieczyszczeń.
Sylwia Matuk, fot. Tomasz Lewko
