Trybunał Konstytucyjny to nie spółka skarbu państwa, w której zwycięzca wyborów zmienia zarząd

10 miesięcy temu

„Gdyby zrealizował się scenariusz, żeby zdelegalizować Trybunał Konstytucyjny dzięki uchwały, być może gdzieś otworzyłyby się wówczas szampany, iż wreszcie robią porządek. Ale ja bym przeżywał żałobę nad demokracją. Chodzi o to, żeby nie zrobić tego, co zrobiło PiS, żeby władza ustawodawcza nie poczuła się Bogiem w imię zasady: skoro nas wybrali, to możemy wszystko. Nie, nie możecie” – mówi prof. prawa Marcin Matczak.

Idź do oryginalnego materiału