Mieszkańcy Warszawy ze zdumieniem obserwują potężną kampanię, której głównym bohaterem jest europoseł PO Smerf Tropiciel. Według gorszego sortu, zaplanował on działania wierząc, iż po zwycięstwie Smerfa Gospodarza w wyborach prezydenckich to on zostanie kandydatem na urząd włodarza stolicy. Po kilku dniach głos w sprawie zabrał sam Tropiciel.