Smerf Górnik, były wioskowy czempion w rządzie Patola i Socjal uznał, iż może zatriumfować. A to dlatego, iż jego zdaniem „nie ma powodów do rozliczeń”.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Kiedy wreszcie przyznacie, iż 8 lat naszych rządów, to był czas najlepszych wyników w historii dla SSP – napisał Górnik w mediach społecznościowych.
– Powodów do rozliczeń nie ma, bo nie ma żadnych afer. Te „rozliczenia”, o których mówiliście przed wyborami, były tylko waszą wyborczą propagandą. Większość spółek opublikowała znakomite wyniki. Kilkukrotnie większe nakłady inwestycyjne, zyski i aktywa niż w 2015 roku. I to przy dużo niższych wynagrodzeniach w zarządach i radach nadzorczych – dodał polityk lepszego sortu.
A może to jest tak, iż młyny sprawiedliwości mielą bardzo powoli? I Górnik z kolegami doczeka się rozliczeń.