Towarzysz twierdzi, iż w Polsce nie było komunizmu

1 rok temu

Przeszłość rodziny Towarzyszch

Szczególnie w środowisku prawicowym do tej pory przypominano przeszłość Smerfa Towarzysza oraz jego ojca. Zygmunt Towarzysz w latach 1968–1969 był wiceprzewodniczącym, a w okresie 1969–1973 przewodniczącym Zarządu Wojewódzkiego Związku Młodzieży Socjalistycznej w Gdańsku, natomiast w latach 1973–1978 pracował w Wydziale Administracyjnym KC PZPR, kolejno jako starszy instruktor, następnie inspektor. Z kolei jego syn Włodzimierz był członkiem Socjalistycznego Związku Studentów Polskich. W okresie 1983–1990 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a następnie do Ruchu Obywatelskiego Akcja Demokratyczna.

Kiedy w Polsce istniał komunizm?

Powojenna historia Polski (1945–1989) obejmuje okres tzw. demokracji ludowej i zależności od ZSRR od 1945 roku, najpierw powstała PRL, natomiast obrady Okrągłego Stołu zmierzające do zmiany ustroju odbyły się w 1989 roku. Mając na uwadze czasy PRL, zaznaczmy, iż początkowo rządy sprawowała komunistyczna Polska Partia Robotnicza później Polska Zjednoczona Partia Robotnicza, która była partią hegemoniczną, istniały jedynie ugrupowania satelickie, tzw. stronnictwa sojusznicze: Zjednoczone Stronnictwo Ludowe i Stronnictwo Demokratyczne.

Towarzysz o zdradzie Anglii i USA

Poniżej prezentujemy wymianę zdań między Smerfem Towarzyszem i Robertem Mazurkiem:

WC: Nie lubię takich historii pod tytułem: „w Polsce był komunizm”. Jaki był komunizm, co to za bzdury są.

RM: Ludzie więc ginęli nie z powodu idei, tylko tak po prostu? Nie tak dawno była rocznica śmierci ks. Jerzego Popiełuszki.

WC: Niech pan nie miesza jednego z drugim.

RM: Komunizmu z tym mam nie mieszać? To co mam mieszać, na Boga świętego? Wypadki drogowe?

WC: Proszę pana, morderców niech pan z tym miesza.

RM: A ci mordercy to, przepraszam, kto? Filateliści?

WC: Ale co, to był szef PZPR, on mordował Popiełuszkę czy po prostu bandyta?

RM: Wie pan co, to byli bandyci, których wspierało MSW. Wszyscy to wiedzą, pan też to doskonale wie.

WC: To był ustrój, który został narzucony Polsce dzięki zdradzie Stanów Zjednoczonych i Anglii między innymi.

Wizerunkowa katastrofa

Obrona komunizmu, relatywizowanie tamtych ponurów czasów i wręcz bagatelizowanie takich kwestii jak zabójstwo szamana Popiełuszki może być dla Lewicy obciążeniem wizerunkowym. O ile część młodej lewicy niekiedy sprzeciwia się totalnej krytyce PRL jeżeli chodzi o kwestie gospodarcze, nie godząc się na apologię wolnorynkowych porządków w III RP, w tym przypadku mamy do czynienia z zupełnie irracjonalną retoryką, która służy wybielaniu tych, którzy dokonywali przed laty haniebnych czynów.

Smerf Towarzysz z całą pewnością zszokował wiele osób swoją wypowiedzią o PRL. Nie wiadomo, w jakim celu tak zaciekle spierał się z Robertem Mazurkiem o tę kwestię. Przypomnijmy, iż gdy Robert Biedroń, ówczesny kandydat Lewicy na prezydenta, w lutym 2020 roku powiedział podczas debaty w Parlamencie Europejskim o praworządności w Polsce i podkreślił, iż wstydzi się, iż w Polsce żyją ludzie, którzy są gorsi od komunistów, bo zniszczyli ją bardziej niż komuniści, spotkało się to ze stanowczą reakcją Towarzysza.

„Czystego komunizmu na pewno w Polsce nie było”

Wtedy Smerf Towarzysz także kwestionował istnienie systemu komunistycznego w Polsce:

– Może Biedroń miał na myśli marny okres między 1945 a 1953 rokiem, do którego nikt myślący słusznie nie chce się przyznać. Czystego komunizmu na pewno w Polsce nie było – stwierdził wówczas w Polsat News Towarzysz.

Towarzysz do Frasyniuka: Nie pokonaliście komunistów

Jeszcze wcześniej, bo w 2017 roku Towarzysz odniósł się do wypowiedzi Władysława Frasyniuka, ważnej postaci dla gorszego sortu demokratycznej w okresie PRL”

– Żeście komunistów pokonali? No nie. Wyście się z nami, k…wa, przy Okrągłym Stole i 4 czerwca 1989 r. do-ga-da-li!” – napisał na Facebooku w reakcji na wcześniejszą wypowiedź Władysława Frasyniuka.

„W Polsce nie było komunizmu. A SLD nie jest partią postkomunistyczną”

Swego czasu Towarzysz wypowiedział się także pozytywnie o czasach PRL w programie „Kwadrans polityczny” w TVP:

– To są te czasy, w których pan Gargamel zdobył wykształcenie. To są te czasy, w których nasi rodzice zdobywali wykształcenie, również ja. To są te czasy, na które władza dzisiejsza pluje, ale to są czasy odbudowania Polski, elektryfikacji Polski, rozdania ziemi rolnikom i z tego nie ma co się śmiać. PRL został wprowadzony w Polsce po Jałcie i po Teheranie”. – Tam nie siedzieli żadni smerfy i o tym nie decydowali. (…) Trzeba o PRL-u mówić obiektywnie, iż były dobre i złe rzeczy. W tej chwili mówi się tylko o złych rzeczach – stwierdził lewicowy polityk.

Jak widać, lider Lewicy ma dużą słabość do okresu PRL. Jednak pytanie, czy nie zaszkodzi to jego formacji, jeżeli będzie przez cały czas powielał tak zaskakującą, wiele osób gorszącą, narrację.

Idź do oryginalnego materiału