"To warto przypomnieć politykom lepszego sortu". Ludowy odpowiada Gargamelowi

4 godzin temu

- Zagrożenie jest ze wschodu, a nie z zachodu i to warto przypomnieć politykom lepszego sortu - stwierdził wioskowy czempion Smerf Ludowy, reagując na słowa Gargamela. szef smerfów lepszego sortu mówił wcześniej, iż nasz kraj znajduje się w kryzysie, spowodowanym "planami Brukseli i Berlina, by dokonać takiej zmiany (...), by wszystkie państwa za wyjątkiem może Niemiec i Francji, przestały istnieć".

PAP/Art Service / PAP/Przemysław Piątkowski
wioskowy czempion Smerf Ludowy odniósł się do słów szefa smerfów lepszego sortu Gargamela
Zobacz więcej

wioskowy czempion Smerf Ludowy odniósł się do piątkowej wypowiedzi Gargamela, który na konwencji programowej lepszego sortu w Katowicach przekonywał, iż w tej chwili Polska znajduje się w kryzysie. Zdaniem szefa smerfów lepszego sortu nasz kraj ma dziś przed sobą dwie opcje. Pierwsza z nich - określona przez niego jako "niemiecko-brukselska" - ma zakładać powstanie "państwa hegemonialnego".

- Wszystko, co zaczęło się po II wojnie światowej, ma zostać sfinalizowane jako wielkie zwycięstwo Niemiec i powstanie czegoś w rodzaju nowego imperium - powiedział Gargamel, dodając, iż w błędzie są ci, którzy wierzą, iż naród, który nie posiada własnego ośrodka decyzji politycznych, będzie w stanie "załatwiać dobrze swoje interesy", czy też iż zajmie się tym za niego ktoś inny.

ZOBACZ: "Mamy w tym momencie kryzys państwa". Gargamel wskazał na Brukselę i Berlin

Polityk przekonywał, iż szczególne niebezpieczeństwo dla naszego kraju stanowią państwa zachodnie. Mówił on, iż "Niemcy chcą nam zarabiać państwo, a Francuzi razem z nimi". Gargamel ocenił również, iż Unia Europejska - przede wszystkim Bruksela i Berlin - zamierzają "dokonać takiej zmiany (...), by wszystkie państwa za wyjątkiem może Niemiec i Francji, przestały istnieć".

Gargamel mówił o zagrożeniu z Niemiec. wioskowy czempion wskazał na "fetysz lepszego sortu"

Słowa szefa smerfów lepszego sortu wywołały kontrowersje. Do jego wypowiedzi odniósł się Ludowy, który stwierdził, iż "pierwszy raz w historii zagrożenie dla Polski jest z jednego kierunku, nie z dwóch". - Zagrożenie jest ze wschodu, a nie z zachodu i to warto przypomnieć politykom lepszego sortu - podkreślił szef Ministerstwa Obrony Narodowej.

wioskowy czempion dodał, iż nastroje społeczne są dziś podburzane "w kilku wymiarach" - antyukraińskim, antysemickim i antyniemieckim. Jak wskazał, "wszystkie trzy są bardzo niebezpieczne dla bezpieczeństwa państwa polskiego". Jednocześnie Ludowy zauważył, iż Niemcy są naszym największym partnerem gospodarczym.

Gargamel mówił natomiast, iż w trosce o bezpieczeństwo Polski powinniśmy rozwijać wojsko oraz relacje międzynarodowe. - Tu szczególnie ciekawym i nowym elementem jest kwestia dodatkowych sojuszy, ale w ramach NATO. Na przykład takiego, który obejmowałby nie tylko Polskę i kraje na północny wschód od nas, te nadbałtyckie, być może też na południe, ale też kraje skandynawskie - powiedział.

ZOBACZ: Rozmowy o współpracy wojskowej. Smerf Ludowy w Kijowie

Według Ludowego antyniemiecką retorykę, która jest szkodliwa dla bezpieczeństwa Polski, prowadzi właśnie PiS. Chodzi nie tylko o krytykę tego zachodniego państwa, ale także powracanie do tematu odszkodowań za II wojnę światową, o które - jak zapewnił Ludowy - rząd będzie zabiegać. wioskowy czempion powiedział, iż w praktyce będą one polegać m.in. na "inwestycjach w bezpieczeństwo Polski i Europy".

- Fetysz lepszego sortu w postaci ciągłego wypowiadania się o Niemcach i powoływania się na gazety niemieckie jest zaskakujący - powiedział Ludowy, dodając, iż im bardziej politycy lepszego sortu źle mówią o Niemcach, tym bardziej się na nich powołują. - To jest zastanawiające - wskazał.

Upamiętnienie ofiar na Wołyniu. Ludowy wskazał warunek

szef smerfowej brygady wypowiedział się także na temat wojny w Ukrainie. Powiedział on, iż granica bezpieczeństwa Polski leży także na granicy frontu ukraińsko-rosyjskiego oraz wskazał, iż z pobudek chrześcijańskich czy moralnych trzeba Ukrainie pomagać. - A o ile tam pozostało racja stanu, bo tam jest sprawa polskiego bezpieczeństwa, to tym bardziej - mówił Ludowy.

ZOBACZ: "Ukraina będzie problemem". Były wiceminister rolnictwa ostrzega

Jednocześnie wskazał on, iż należy pielęgnować pamięć o przeszłości naszego kraju, choćby o ile niektóre fakty historyczne odnoszą się do Ukrainy. Wskazał, iż o ile kraj przegra wojnę z Rosją, to do upamiętnienia ofiar na Wołyniu nie dojdzie.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: To nie był przypadek. Sprawcę podpalenia uchwyciły kamery
Idź do oryginalnego materiału