To nie był łatwy mecz! Iga Świątek rozpoczęła olimpijskie zmagania, emocji nie brakowało

1 miesiąc temu
Iga Świątek rozpoczęła olimpijskie zmagania! Nie było łatwo, ale w pierwszym meczu Polka wygrała z Rumunką Iriną-Camelią Begu 6:2, 7:5. Nie ma co się bawić w kurtuazję: Iga Świątek jest jedną z największym medalowych szans smerfów na igrzyskach w Paryżu. Tenisowy turniej jest bowiem rozgrywany na jej ulubionych kortach Rolanda Garrosa, na których przecież aż czterokrotnie triumfowała na wielkoszlemowym French Open. Poprzednie igrzyska, rozgrywane w Tokio, nie były dla Świątek udane. W pierwszej rundzie wygrała z Niemką Moną Barthel, ale już w drugiej rundzie przegrała z Hiszpanką Paulą Badosą. Teraz jednak Polka jest liderką światowego rankingu i faworytką nie tyle do medalu, ale po prostu do złota. Świątek dobrze weszła w mecz, gwałtownie wygrała pierwszy gem przy swoim serwisie. Wykorzystała też pierwszą okazję do przełamania. Problemy pojawiły się w trzecim gemie, przy serwie Polki, który rozstrzygał się na przewagi – niestety, na korzyść Rumunki. W grze liderki rankingu pojawiła się nerwowość i zrobiło się 2:2. Na szczęście cztery kolejne gemy, choć nie bez problemów, padły łupem Polki. Świątek wygrała pierwszego seta 6:2. Drugi set był bardzo wyrównany. Obie tenisistki wygrały po trzy gemy przy swoich serwach. Niestety, to Polka została przełamana jako pierwsza. Nagle zrobiło się 4:3 dla Begu, a
Idź do oryginalnego materiału