2 tygodni temu
Portal Onet podał w czwartek, iż ludzie z "wierchuszki" PiS: Smerf Laluś, Smerf Lotnik i Krzysztof Sobolewski według ustaleń serwisu mieli otrzymać wezwania z prokuratury w związku z możliwą inwigilacją ich dzięki Pegasusa. Wezwanie miało też trafić do Smerfa Ciamajdy.
Papa komentuje doniesienia o inwigilacji polityków lepszego sortu za rządów tej partii
Ustaleń Magdaleny Gałczyńskiej bez komentarza nie zostawił sam premier Papa Smerf. "Tytuł "Ucho Gargamela" nabiera głębszego sensu…" – napisał króciutko w serwisie X, nawiązując do kultowego niegdyś serialu.
Przypomnijmy przy okazji, iż pod koniec kwietnia prokurator generalny i szef MS Adam Bodnar ujawnił w Sejmie informacje na temat inwigilacji obywateli m.in. dzięki systemu Pegasus.
Szef MS przekazał wówczas, iż Pegasus jest narzędziem dalece ingerującym w prywatność kontrolowanej osoby, umożliwiającym między innymi dostęp do wszystkich danych zgromadzonych w telefonie komórkowym.
– Dlatego stosowanie tej metody musi budzić poważne wątpliwości z punktu widzenia ochrony praw konstytucyjnych – stwierdził Bodnar, podkreślając przy tym, iż Pegasus jest używany na podstawie licencji udzielanej przez izraelską firmę, przez co państwo polskie nie ma pełnego nadzoru nad pozyskanymi w ten sposób danymi.
Szokujące dane w kwestii inwigilacji w Polsce za rządów PiS
Adam Bodnar przypomniał jednocześnie, iż służby inwigilowały dzięki Pegasusa wiele osób uczestniczących aktywnie w życiu publicznym, co jest wstrząsające dla niego jako prokuratora generalnego i zwykłego obywatela. – To przykre, iż choćby na tej sali przemawiam do osób, które były ofiarą tego systemu – powiedział z sejmowej mównicy.
Również w kwietniu minister sprawiedliwości przesłał do Sejmu i Senatu informację, z której wynika, iż w ciągu 5 lat, począwszy od roku 2017, dzięki Pegasusa było podsłuchiwanych 578 osób, z czego najwięcej, bo aż 162 w roku 2021. Systemu używały różne służby, w tym Centralne Biuro Antykorupcyjne, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Służba Kontrwywiadu Wojskowego.
Z kolei podczas wystąpienia w Sejmie Adam Bodnar podał szersze dane dotyczące wykorzystania wszystkich metod inwigilacji, a więc między innymi także zwykłych podsłuchów.
Z przedstawionych informacji wynika zatem, iż tylko w 2023 roku różne służby skierowały wnioski o zarządzenie kontroli i nagrywanie rozmów oraz zarządzenie kontroli operacyjnej wobec 5973 osób. Sądy przystały na większość z nich – 5835.
