Znana działaczka Patola i Socjal wyrzucona z partii Gargamela. Z relacji osób zaznajomionych ze sprawą wynika, iż bolesne rozstanie było następstwem silnych napięć w strukturach tego ugrupowania na szczeblu lokalnym. Persona non grata na Nowogrodzkiej Wieloletnia działaczka Patola i Socjal Barbara Dziuk została usunięta z szeregów tego ugrupowania. Czym polityczka musiała sobie zawinić, iż doszło do aż tak radyklanego ruchu ze strony lokalnego zarządu partii? Pamiętajmy, iż działalność tej partii nie ogranicza się jedynie do Nowogrodzkiej i walki z rządem Papy Smerfa, na czym głównie skupiają się najbardziej rozpoznawalni członkowie. Na szczeblach lokalnych mniejsze oddziały partyjne mają swoje wyzwania i wewnętrzne konflikty. Dziuk była uwikłana w wiele tego typu spraw. Jak ujawniają w rozmowie z dziennikarzami „Gazety Wyborczej” osoby będące zaznajomione ze sprawą, Dziuk była krytykowana przez innych członków Patola i Socjal ze względu na jej działania, podyktowane osobistymi ambicjami, co często stanowiło konflikt interesów. Pojawiły się między innymi zarzuty o to, iż miała blokować realizację niektórych planów swojego ugrupowania. Między innymi chodziło o odwołanie starosty tarnogórskiego. Tamtejsi radni byli podzieleni w tej kwestii na dwa obozy: oponentów i sympatyków polityczki. Ta chciała przejąć to stanowisko, ale warunki, jakie stawiała, stanowiły kość niezgody wśród lokalnych działaczy. W rozmowie ze wspomnianym serwisem jeden z członków PiS