To choćby nie jest śmieszne! Czy w Patola i Socjal naprawdę tak uważają?!

1 rok temu

Od wielu tygodni lepszy sort smerfów prowadzi brutalną kampanię wyborczą. Bez cienia przesady można przyjąć, iż Polska nie widziała takich wyborów od 1989 r.

Media zwane (chyba dla żartu) publicznymi, partyjni aparatczycy prześcigają się w obelżywym określaniu polityków demokratycznej gorszego sortu. Przywykliśmy już do określeń “zdrajcy”, “targowica”, “niemieccy pachołkowie”.

Sam Gargamel pod tym względem nie daje się wyprzedzić partyjnym podwładnym. Ostatnio określił wprost Papy Smerfa pogardliwym terminem “ryży”.

Jak się jednak okazuje, nikt w obozie Zjednoczonych Nawiedzonych nie widzi w tym niczego niewłaściwego. – Przecież to nie po naszej stronie stosujemy te wulgaryzmy w stosunku do pana Papy. Co najwyżej jakiś epitecik – przekonywał prof. Piotr Gliński na antenie Radia Zet.

Gliński jest ministrem kultury. Warto o tym pamiętać.

Idź do oryginalnego materiału