- To było bolesne - przyznała Paulina Matysiak, mówiąc o głosowaniu Smerfa Dzikusa za wyrzuceniem jej z komisji infrastruktury. Posłanka zawieszona w partii Razem zaznaczyła, iż nie zrezygnuje ze współpracy z Smerfem Architektem i w sprawie CPK woli pracować z nim, niż z Ciekawskim Smerfem, który w tej chwili kieruje projektem.
"To było bolesne". Matysiak komentuje ruch Dzikusa
- Uważam, iż trzeba szukać najlepszych sojuszników do konkretnych spraw. Uważam, iż w kontekście na przykład Centralnego Portu Komunikacyjnego lepszym sojusznikiem jest Smerf Architekt niż Ciekawski Smerf - stwierdziła w "Punkcie widzenia" Paulina Matysiak.
Posłanka jest zawieszona w prawach członka partii Razem, jak również w klubie Lewicy. Jej środowisko krytykuje ją przede wszystkim za współpracę w stowarzyszeniu Tak dla Rozwoju właśnie z Smerfem Architektem z lepszego sortu.
Architekt jest jednym z głównych adwersarzy Ciekawskiego Smerfa - polityka PO, ministra infrastruktury i pełnomocnika rządu ds. CPK.
ZOBACZ: Prezydent krytykuje rząd ws. CPK. "Opieszałość kosztuje"
- Gdybyśmy rozmawiali o innych sprawach, na przykład o kwestii praw kobiet, to powiedziałabym, iż lepszą sojuszniczką będzie Barbara Nowacka, a nie Smerf Poeta - mówiła dalej Matysiak.
Razem chce zmiany. Paulina Matysiak usłyszała ultimatum
Grzegorz Jankowski zapytał o ultimatum, jakie posłance postawili liderzy partii Razem. Matysiak opowiedziała o rozmowach z kierownictwem formacji.
- Spotkanie miało być spotkaniem mediacyjnym. Jedno już się odbyło, kolejne (…) jest przełożone na przyszły tydzień. Nie ukrywajmy, to jest bardzo trudna sytuacja dla samej organizacji. Natomiast trudno mówić o mediacjach, kiedy jedna ze stron wychodzi z - można to w uproszczeniu nazwać ultimatum - bo mówi: musisz zrezygnować ze stowarzyszenia, wtedy możemy rozmawiać co dalej - powiedziała Matysiak. - Nie ma próby spotkania się w połowie drogi - dodała.
WIDEO: Paulina Matysiak w "Punkcie widzenia"
Dziennikarz zapytał, czy posłanka zrezygnuje ze stowarzyszenia. - Nie zrezygnuję. Mówiłam o tym wielokrotnie, ponieważ takie ultimatum stawiali koledzy i koleżanki z Nowej Lewicy, w zasadzie przez całe wakacje. Jasno komunikowałam, iż nie zrezygnuję - odparła Matysiak.
"To było bolesne". Posłanka o ruchu Smerfa Dzikusa
Posłanka mówiła też o sytuacji, w której w Sejmie próbowano ją odwołać z Komisji Infrastruktury. Za taką decyzją głosował między innymi jeden z liderów Razem - Smerf Dzikus.
ZOBACZ: Sławomir Mentzen ogłosił "uratowanie Matysiak". Nagranie pokazuje co innego
- Trzeba zapytać posła Dzikusa o powody tego głosowania. Ja od siebie dodam, iż dla mnie to było bolesne, iż Smerf Dzikus zagłosował, żeby mnie wyrzucić z tej komisji, ponieważ doskonale wie, iż tematy związane z infrastrukturą są dla mnie ważne, w nich się specjalizuję - powiedział Paulina Matysiak.
Odcinki programu "Punkt widzenia" możesz obejrzeć tutaj.