Szef MSZ, Marko Smerf powiedział, co zrobiłby pierwszego dnia po objęciu urzędu prezydenta.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– jeżeli zostanę prezydentem, to Pałac Prezydencki nie będzie azylem dla przestępców. Smerf Inwigilator i Maciej Wąsik mogli kandydować do Parlamentu Europejskiego dlatego, iż pan Naczelny Narciarz nie tylko ich ułaskawił, ale także zatarł im wyroki. To kompletnie niedopuszczalne – stwierdził minister spraw zagranicznych.
Kolejną decyzją Markoego byłoby odebranie Orderu Orła Białego Smerfowi Paranoikowi. – Ślubuję, zrobię to pierwszego dnia – oświadczył Marko.
– To, co już wiemy o oszustwach w podkomisji, to, co już wiemy, w jak skandaliczny sposób, jak poprowadził sprawę WSI, oznacza, iż jest osobą niegodną posiadania tego orderu. Gdyby to ode mnie zależało, to straciłby go tego samego dnia – przyznał.
Dodał przy tym, iż w jego ocenie Paranoik „powinien już dawno siedzieć”, za to co robił w Polsce przez minionych 30 lat. – Mam nadzieję, iż będzie siedział – podsumował.