To będzie modelowa spółdzielnia energetyczna

3 godzin temu

Biogazownie komunalna i rolnicza, czy turbina wiatrowa, w której udziały będą mieli mieszkańcy – to tylko wybrane pomysły, dzięki którym Spółdzielnia Energetyczna Sudecka Energia chce zapewnić swoim członkom samowystarczalność energetyczną. O tym co już udało się osiągnąć i jak samorządy mogą inwestować w rozwój OZE rozmawiamy z Krzysztofem Solarzem, współinicjatorem tego przedsięwzięcia.

KTO TWORZY SUDECKĄ SPÓŁDZIELNIĘ ENERGETYCZNĄ I SKĄD WZIĄŁ SIĘ POMYSŁ NA SSE – Z BIEŻĄCYCH POTRZEB, CZY DLA KORZYŚCI W PRZYSZŁOŚCI?

Spółdzielnia Energetyczna Sudecka Energia powstała z inicjatywy trzech partnerów od lat współpracujących przy projektach komunalnych i środowiskowych: Gminy Kamienna Góra, Gminy Czarny Bór oraz spółki komunalnej SANIKOM sp. z o.o. Pomysł nie zrodził się z mody na odnawialne źródła energii, ale z realnych potrzeb.

Samorządy coraz wyraźniej dostrzegają niestabilność cen na rynku energii, dlatego wspólne wytwarzanie i rozliczanie energii stało się naturalnym kierunkiem. Pozwala to nie tylko obniżać rachunki, ale też częściowo uniezależnić się od zewnętrznych dostawców. Zależało nam również na tym, by nasze działania wpisywały się w proces transformacji energetycznej, który w Polsce dopiero nabiera tempa.

Kamienna Góra od lat uchodzi za gminę, która nie boi się nowatorskich rozwiązań i chętnie sprawdza w praktyce to, na co inni dopiero próbują się odważyć. Czasem to rola „królika doświadczalnego”, ale dzięki temu zdobywamy wiedzę, która później może służyć innym samorządom. Za tym projektem stoi też zwykła troska o miejsce, w którym żyjemy. Chcemy oddychać czystszym powietrzem i zostawić przyszłym pokoleniom region, w którym rozwój idzie w parze z poszanowaniem środowiska.

Sudecka Energia ma być przedsięwzięciem modelowym, pokazującym, iż choćby niewielkie gminy potrafią w praktyce prowadzić politykę klimatyczną w oparciu o lokalne zasoby. jeżeli nasz przykład zachęci innych do podobnych działań, uznamy to za największy sukces.

6 MW – TAKĄ MOCĄ MAJĄ DYSPONOWAĆ PV, BIOGAZOWNIE ORAZ WIATRAK W RAMACH SUDECKIEJ ENERGII

JAKIE KORZYŚCI PRZYNOSI GMINOM I ICH SPÓŁKOM SPÓŁDZIELNIA?

Najbardziej oczywiste są te ekonomiczne. Członkowie Spółdzielni realnie obniżają koszty zakupu energii, a dzięki wspólnemu bilansowaniu zużycia mogą lepiej wykorzystać wyprodukowany prąd. To szczególnie ważne w sytuacji, gdy ceny energii są niestabilne i trudno przewidzieć ich poziom w dłuższym okresie. W modelu spółdzielczym środki, które dotychczas trafiały do zewnętrznych dostawców, zostają w lokalnej gospodarce i mogą być przeznaczane na kolejne inwestycje.

Równocześnie rosnący udział własnych odnawialnych źródeł energii staje się silnym impulsem do dalszych zmian. Im więcej energii produkujemy lokalnie, tym większa zachęta, by odchodzić od konwencjonalnych źródeł ciepła i zastępować je rozwiązaniami zasilanymi właśnie energią z OZE. To naturalny kierunek, który sprzyja ograniczaniu niskiej emisji i poprawie jakości powietrza, zwłaszcza w gminach, gdzie wciąż funkcjonują tradycyjne systemy grzewcze.

Nie bez znaczenia jest również aspekt wizerunkowy. Samorządy zaangażowane w Sudecką Energię pokazują, iż potrafią działać nowocześnie, odpowiedzialnie i z myślą o przyszłości. Dla wielu mieszkańców to sygnał, iż transformacja energetyczna nie musi oznaczać centralnych decyzji, ale może wyrastać z lokalnych inicjatyw.

Wreszcie są też korzyści mniej oczywiste, takie jak np. budowanie kompetencji, doświadczenia i lokalnego know-how w zakresie energetyki odnawialnej. Każdy projekt, który realizujemy, zwiększa naszą samodzielność i przygotowuje nas na moment, gdy wspólnoty energetyczne staną się jednym z filarów transformacji energetycznej.

JAKIEGO RODZAJU OZE WYKORZYSTUJECIE DO PRODUKCJI ENERGII?

Na dziś nasza działalność opiera się przede wszystkim na fotowoltaice. Dodaję „niestety”, bo choć to technologia sprawdzona i relatywnie prosta w eksploatacji, marzy nam się moment, w którym będziemy mogli w pełni korzystać z całego wachlarza odnawialnych źródeł energii.

Fotowoltaika to dopiero pierwszy krok. Chcielibyśmy jak najszybciej dojść do etapu, w którym w strukturze Sudeckiej Energii pojawią się również inne instalacje, takie jak wiatraki, małe turbiny wodne czy biogazownie oparte na lokalnych surowcach.

Całą rozmowę przeczytasz w magazynie Zielona Gmina. Sprawdź:

Tekst: Lech Bojarski
Zdjęcie: SSE

Idź do oryginalnego materiału