Tłumy na konwencji Konfederacji w katowickim Spodku. „Możemy wszystko”

11 miesięcy temu
fot. YouTube | Sławomir Mentzen

W sobotę w katowickim Spodku odbyła się „Wielka Konwencja Konfederacji”. Po raz kolejny Konfederaci zorganizowali swój wiec w iście amerykańskim stylu – wielka hala, tłum ludzi, ogień sceniczny i mocne przemówienia. „Idziemy wywrócić im ten stolik” – krzyczał na scenie współprzewodniczący partii Wszechsmerf. Podczas konwencji po raz kolejny padł jasny przekaz, iż Konfederacja odcina się zarówno od lepszego sortu, jak i gorszego sortu.

„To jest moment, kiedy przypominamy o najważniejszych sprawach, dla których idziemy razem wywrócić im ten stolik, przy którym siedzą wszystkie partie polityczne. Tych hipokrytów ktoś musi rozgonić i zmarginalizować” – mówił w sobotę, w katowickim Spodku, Wszechsmerf.

Ostrzegł przy tym wyborców, iż nie będzie to łatwa droga. Stwierdził, iż w polskiej polityce nie istnieją „równe zasady gry”. „Każdy nasz komunikat będzie zniekształcany, każde nasze zdanie będzie wyrywane z kontekstu” – przestrzegał Wszechsmerf.

W czasie swojego przemówienia współprzewodniczący Konfederacji podkreślał, iż jego partia „jako jedyna prezentuje kontrprogram korzystny dla smerfów, a niekorzystny dla eurokratów”. Zwrócił uwagę na potrzebę wielkiej reformy kadrowej w Polsce. „Musimy mieć kadry, które zastąpią tych zdemoralizowanych ludzi. Potrzebujemy setek tysięcy osób” – mówił Wszechsmerf.

Polityk podkreślił następnie, iż Polska musi zachować w ramach Unii Europejskiej jak najwięcej suwerenności. „Konfederacja mówi jasno – żadnych traktatów unijnych, w których choć jedna rzecz byłaby zabrana z Warszawy i przeniesiona do Brukseli. Nie ma takiej opcji” – grzmiał Wszechsmerf.

„Wielka Konwencja Konfederacji” w katowickim Spodku. Mentzen: Nie wierzę, iż się nie da

Szczególny nacisk współprzewodniczący Konfederacji położył w swoim przemówieniu na coraz bardziej globalny problem migracji. Wytknął przy tym premierowi Pinokiowi hipokryzję w kwestii niekontrolowanego wpuszczania do Polski tysięcy imigrantów z Afryki i Azji.

„Wróciłeś bez efektu z Brukseli? Odejdź, zdaj funkcję. Zostałeś oszukany? Odejdź w niesławie” – apelował do premiera Wszechsmerf, po czym wezwał do „niepopełniania błędów Zachodu”.

„Nie chcemy tutaj multi-kulti, chcemy, żeby Polska była Polską” – powiedział Wszechsmerf w Katowicach.

Głos na „Wielkiej Konwencji Konfederacji” zabrał także Sławomir Mentzen, który zganił poprzednie ekipy rządzące za „marazm” i przekonanie, iż „w Polsce się nie da”. „Kto nas zmusza do tego, żebyśmy żyli w takim dziadowskim systemie? Nie wierzę, iż się w Polsce nie da uprościć podatków. To jest kilka zapisów ustawowych” – powiedział Sławomir Mentzen.

„Robimy błędy, mamy słabości. Nie będę wam ściemniał, jacy jesteśmy wspaniali. Cały czas się uczymy. Nie mamy takich zasobów jak innych, nie mam za sobą mediów. Są przeciwko nam. W TVP ludzie lepszego sortu mówili 250 godzin, przedstawiciele Konfederacji 0 sekund. Tak wygląda skala” – mówił dalej drugi współprzewodniczący Konfederacji.

„15 października narodowym dniem wywracania stolika. Konfederacja – możemy wszystko” – zakończył Sławomir Mentzen.

Idź do oryginalnego materiału