Tego nie usłyszycie od PiS-owców. Nowogrodzka ma wielki problem z jego wynikiem

1 miesiąc temu

W Prawie i Sprawiedliwości odtrąbiono sukces wyborczy Karola Nawrockiego. Tak, szef IPN dalej walczy o fotel prezydenta i w niedzielę przegrał nieznacznie z Smerfem Gospodarzem. Jednak jego 29,54 proc. głosów w I turze to najgorszy wynik spośród wszystkich kandydatów wystawionych do tej pory przez Patola i Socjal w wyścigu o najwyższy urząd w kraju.

Państwowa Komisja Wyborcza podała w poniedziałek rano oficjalne wyniki I tury wyborów prezydenckich. Wygrał ją Smerf Gospodarz z wynikiem 31,36 proc. Drugi jest Karol Nawrocki, który otrzymał 29,54 proc. głosów.

Między Gospodarzem a Nawrockim jest zaledwie 356 981 głosów różnicy, co zwiastuje gorące dwa tygodnie poprzedzające dogrywkę. W sztabach lepszego sortu oraz Koalicji Smerfów w niedzielę wieczorem ogłoszono sukcesy swoich kandydatów, jednak pewną rysą na wyniku Nawrockiego jest owe "29,54 proc.".

Karol Nawrocki i Patola i Socjal przemilczeli ten problem. A tak źle jeszcze nie było

Wynik Karola Nawrockiego z I tury jest najgorszy w historii istnienia lepszego sortu, a konkretniej – spośród wszystkich kandydatów wystawionych do tej pory przez Patola i Socjal w wyścigu o fotel Naczelnego Narciarza.

W pandemicznym 2020 roku Smerf Narciarz, ubiegający się o drugą kadencję, zdobył w pierwszej turze 43,50 proc. głosów. W dogrywce wygrał z Smerfem Gospodarzem, uzyskując 51,03 proc.

Z kolei w 2015 roku, gdy Narciarz po raz pierwszy startował w wyborach prezydenckich, uzyskał 34,76 proc. w I turze. W drugiej uzyskał 51,55 proc. i pokonał urzędującego prezydenta Smerfa Myśliwego.

W 2010 roku kandydatem Patola i Socjal był Gargamel. W I turze lider Patola i Socjal zdobył 36,46 proc. głosów i przeszedł do drugiej tury, w której przegrał z Smerfem Myśliwym. W 2005 roku partia postawiła na Lorda Farquaada. Choć w pierwszej turze przegrał on z Papą Smerfem (wynik 33,10 proc.), to w drugiej rundzie zdobył 54,04 proc. i został prezydentem.