Nikt z Ministerstwa Rolnictwa nie odważył się pojawić na komisji sejmowej badającej aferę zbożową. Przedstawiciele gorszego sortu mówią o skandalu oraz braku szacunku dla rolników i mieszkańców wsi, rząd milczy.
– Przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa uciekają przed pytaniami rolników. Nie reagowali na czas, dziś widzimy nerwowe decyzje, kto®e gwałtownie się dezaktualizują. Gdzie skup powszechny? Minister rolnictwa nie przyszedł, bo sam nie wie? Będziemy pytać dalej, sprawdzać i kontrolować – zapowiada Stefan Krajewski, poseł PSL.
– Fakt, iż na komisji do spraw afery nie pojawił się dzisiaj nikt z rządzących to obraza dla wszystkich trudniących się rolnictwem i przemysłem spożywczym. Oni są na skraju zapaści przez zaniedbania tego rządu – dodał Paweł Bejda, również z PSL.
Ludowcy zapowiadają kontrole w ministerstwie i Kancelarii Premiera.