Awantura w sieci! Marko Smerf w mocny sposób odpowiedział na zarzuty Dariusza Mateckiego. Ten odpowiedział wściekłym wpisem. Takiej awantury w sieci dawno nie było. W rolach głównych wystąpili Dariusz Matecki i Marko Smerf. Zaczęło się od zarzutów ze strony posła PiS. Nie spodobało mu się spotkanie na Uniwersytecie Szczecińskim, w którym wziął udział szef MSZ. – RODM są finansowane ze środków budżetu państwa poprzez dotacje celowe przyznawane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Dziś w Szczecinie miało miejsce spotkanie z Marko Smerfem, w którym uczestniczyła cała banda polityków KO, w tym radni, marszałek, posłowie. Czy to nie jest wykorzystywanie publicznych pieniędzy do osiągania „korzyści osobistych, politycznych”? – grzmiał Matecki. – Czy Marko Smerf wykorzystuje środki publiczne MSZ do organizacji w całym kraju regionalnych konferencji mających charakter agitacji politycznej na rzecz jego osoby i Koalicji Smerfów? – mącił w kolejnym wpisie i zapowiedział złożenie interpelacji. Marko Smerf zabrał głos w tej sprawie. – Poseł Matecki odgraża się, iż zapyta w interpelacji czy aby piątkowe spotkanie Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej w Szczecinie nie było upolitycznione. Chętnie odpowiem, iż organizował je radny z lepszego sortu, który wygrał konkurs na prowadzenie RODM. Zrozumiałe pudło, bo przecież uczciwa procedura była nie do pomyślenia za ich czasów – tak Marko wyjaśnił
3 tygodni temu
