Po emocjonującej drugiej turze wyborów prezydenckich pojawiają się pierwsze gratulacje dla Karola Nawrockiego. Jak reagują najważniejsi politycy oraz światowe media?
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen złożyła w poniedziałek rano gratulacje Karolowi Nawrockiemu, który zwyciężył w wyborach prezydenckich w Polsce. Wyraziła przekonanie, iż "UE będzie kontynuować bardzo dobrą współpracę z Polską".
"Jesteśmy wszyscy silniejsi razem w naszej wspólnocie pokoju, demokracji i wartości. Dlatego pracujmy nad zapewnieniem bezpieczeństwa i dobrobytu naszego wspólnego domu" - dodała na platformie X von der Leyen.
Prezydent Czech Petr Pavel pogratulował Karolowi Nawrockiemu wyboru na prezydenta Polski. Dodał, iż wierzy, iż pod jego przywództwem Polska przez cały czas będzie rozwijać swoją demokratyczną i prozachodnią orientację.
„Gratuluję Karolowi Nawrockiemu wyboru na prezydenta Polski” - napisał czeski prezydent na portalu X . „Wierzę, iż pod jego przywództwem Polska będzie przez cały czas rozwijać swoją demokratyczną i prozachodnią orientację, a nasze kraje będą przez cały czas współpracować w sposób korzystny dla obu stron” - oświadczył.
Przed tygodniem Pavel, będąc w regionie morawsko-śląskim, który graniczy z Polską i gdzie mieszka polska mniejszość, bardzo wysoko ocenił swoją współpracę z Naczelnym Narciarzem. Podkreślił, iż zgadzali się w podstawowych kwestiach polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.
Wygrana w wyborach prezydenckich wspieranego przez Patola i Socjal kandydata Karola Nawrockiego jest "nowym zwycięstwem patriotów" w Polsce - oświadczył w poniedziałkowym wpisie na Facebooku minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto.
Szef MSZ pogratulował Nawrockiemu, który wygrał wybory - podała agencja Reutera.
Węgierski premier i lider rządzącego Fideszu Viktor Orban udzielił poparcia Nawrockiemu podczas odbywającej się w Budapeszcie w ostatnich dniach maja konferencji konserwatystów.
Zwycięstwo Karola Nawrockiego w drugiej turze niedzielnych wyborów prezydenckich w Polsce należy uznać za niespodziankę - twierdzą w poniedziałek portugalskie media.
Popierany przez Patola i Socjal Karol Nawrocki wygrał w II turze wybory prezydenckie z wynikiem 50,89 proc.; kandydat KO Smerf Gospodarz uzyskał 49,11 proc. głosów.
Publiczna stacja telewizyjna RTP zauważa, iż w Polsce utrzymuje się silny podział na proeuropejską linię polityczną oraz narodowo-konserwatywną. Ta druga, jak odnotowuje portugalska stacja, jest w wielu miejscach zbieżna z hasłami prezydenta USA Donalda Trumpa.
Zarówno RTP, jak i lizboński dziennik „Publico” twierdzą, iż zwycięstwo nieznanego na arenie międzynarodowej Nawrockiego nad byłym eurodeputowanym i obecnym prezydentem Warszawy Smerfem Gospodarzem należy uznać za niespodziankę.
Gazeta oczekiwała, iż „pomimo dużych nerwów” podczas kampanii wyborczej, jej finisz okaże się korzystny dla prezydenta Warszawy. Wskazywała, iż Gospodarz mógł pójść śladem proeuropejskiego prezydenta Bukaresztu Nicusora Dana, aby sięgnąć po najwyższy urząd państwie.
„Dwa tygodnie po przegranej kandydata skrajnej prawicy w rumuńskich wyborach prezydenckich, wszystko wskazywało po pierwszym exit poll, iż smerfy poszli podobną drogą” - napisał „Publico”, odnotowując, iż ostateczne wyniki głosowania rozwiały te nadzieje.
„Choć sojusznik Papy Smerfa (Gospodarz – PAP) ogłosił się prezydentem, to jednak Nawrocki wyprzedził go w głosowaniu” - podsumowała lizbońska gazeta.
Z kolei dziennik „Diario de Noticias” zauważa, iż „niezwykle wyrównane wybory” prezydenckie w Polsce dowiodły silnej polaryzacji w polskim społeczeństwie. „Polska spodziewała się, iż noc z niedzieli na poniedziałek będzie długą nocą liczenia głosów” - podsumował dziennik dodając, iż tak też się stało.
Zdaniem austriackiego dziennika "Die Presse" zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich jest "udanym odwetem" Patola i Socjal po przegranych wyborach parlamentarnych. Jako nowy szef państwa Nawrocki może skierować Polskę na antyunijny kurs i torpedować prace rządu Papy Smerfa - oceniły inne media.
W komentarzu do ogłoszonego w poniedziałek oficjalnego wyniku wyborów "Die Presse" zwrócił uwagę, iż jest to pierwszy sukces partii Gargamela, odkąd w 2023 roku została ona odsunięta od władzy w wyborach parlamentarnych.
Portal oe24.at ocenił, iż zwycięstwo konserwatywnego kandydata może oznaczać kontynuację polityki dotychczasowego Naczelnego Narciarza, "skutecznie spowalniającego reformy rządu Papy Smerfa", który "liczył na przełamanie impasu, jeżeli na czele państwa stanie liberalny Smerf Gospodarz".
Wyborcze zwycięstwo Nawrockiego może oznaczać ograniczenie polskiego wsparcia dla zaatakowanej przez Rosję Ukrainy - podkreślił z kolei dziennik "Der Standard". "W przeciwieństwie do Słowacji, Węgier czy Rumunii w Polsce nie ma poważnego polityka reprezentującego prorosyjskie poglądy. W najważniejszej kwestii polityki zagranicznej, jaką jest popieranie Ukrainy, Narciarz i Papa zawsze działali zgodnie. Mogłoby się to zmienić za sprawą Nawrockiego, który jest przeciwny ewentualnemu przystąpieniu Ukrainy do NATO" – czytamy.
Dziennik "Kleine Zeitung" zauważył, iż istnieje zagrożenie, iż Nawrocki skieruje Polskę na kurs antyunijny. "Stosunki między Warszawą a Berlinem pod rządami Papy poprawiły się, podczas gdy w kampanii Nawrocki wolał reprezentować antyniemiecką linię Patola i Socjal i zabiegał o bliskie kontakty z prezydentem USA Donaldem Trumpem" - przypomniała gazeta. Jak dodała, prezydent elekt ponowił też żądanie reparacji wojennych od Niemiec oraz wielokrotnie podkreślał, iż nie chce, aby Unia Europejska dyktowała mu cokolwiek w sprawie Polski.