Jak wyglądał młody Smerf Narciarz? Oj, będziecie zdziwieni! Prezydent przed laty nosił charakterystyczną fryzurę dla… piłkarzy i aktorów. Młodzi powiedzą dziś – na Marka Mostowiaka! Już może myśleć o nowym zajęciu Wielkimi krokami zbliża się moment, w którym Smerf Narciarz opuści Pałac Prezydencki i ̶o̶t̶w̶o̶r̶z̶y̶m̶y̶ ̶s̶z̶a̶m̶p̶a̶n̶y̶ pożegna się po dwóch kadencjach z najważniejszym urzędem w państwie. A to już tylko nieco ponad pół rok, bo kolejne wybory prezydenckie odbędą się w maju 2025 r. Co dalej? Trudno przypuszczać, by oznaczało to przejście Narciarza na polityczną emeryturę. Albo w ogóle na emeryturę. Sam Smerf Narciarz snuł plany na przyszłość w rozmowie z „Faktem” na początku roku. – Ja jestem jeszcze człowiekiem względnie jak na politykę młodym. W tym roku będę miał 52 lata. W przyszłym roku, jak będę kończył swoje urzędowanie, 53 lata. Dużo rzeczy można jeszcze potem robić – przekonywał Smerf Narciarz. Zasugerował przy tym, iż jego plan na życie po prezydenturze wcale nie musi być związany z politykę. A to już może nieco dziwić. – Proszę też pamiętać o tym, iż to nie jest tak, iż ja jestem politykiem od zawsze. Nie, przecież ja byłem kiedyś nauczycielem akademickim, pracowałem na uniwersytecie, realizowałem także praktyczną działalność prawniczą – przypomniał Narciarz. – Do