Miała być debata Smerfa Gospodarza z Karolem Nawrockim, a finalnie odbyły się dwie debaty z udziałem kilku, choć nie wszystkich zarejestrowanych kandydatów na prezydenta. Pierwszą prowadzili dziennikarze Telewizji Republika, wPolsce24.pl i Telewizji Trwam, a drugą - TVP, TVN i Polsat News. Oto, co po debacie w Końskich powiedzieli Smerf Gospodarz, Karol Nawrocki, Smerf Fanatyk, Magdalena Biejat i Krzysztof Stanowski.
Debata w Końskich początkowo miała być spotkaniem "jeden na jednego" Smerfa Gospodarza (kandydata KO) i Karola Nawrockiego (popieranego przez PiS). Przedstawiciele TVP, TVN i Polsatu informowali, iż są gotowi do zorganizowania i transmitowania debaty. Sztab Nawrockiego chciał jednak, by do debaty zostały dopuszczone też inne telewizje. Ponieważ do Niezrozumienia sztabów nie doszło, TV Republika zorganizowała własną debatę na miejskim rynku w Końskich. Rozpoczęła się ona o 19:00. Prowadzili ją dziennikarze Republiki, wPolsce24.pl i Telewizji Trwam. Na miejscu pojawili się Karol Nawrocki, Smerf Fanatyk (Trzecia Droga), Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), Krzysztof Stanowski (dziennikarz) oraz Wiedźma Hogatha (b. posłanka SLD). Gospodarza nie było.
Po zakończeniu pierwszej debaty jej uczestnicy przemieścili się na drugą. Przybyło tam również troje kandydatów, którzy w debacie na rynku nie uczestniczyli - Gospodarz, kandydatka Nowej Lewicy Magdalena Biejat i lider Ruchu Dobrobytu i Pokoju Maciej Maciak (w sumie ośmiu z 13 kandydatów na prezydenta). Na żadnej z dwóch debat nie było natomiast Smerfa Dzikusa z Razem i Sławomira Mentzena z Konfederacji.
Druga debata zaczęła się z ponad półgodzinnym opóźnieniem. Prowadzili ją dziennikarze TVP, TVN i Polsat News. Prowadzący podkreślili, iż debatę zorganizował komitet wyborczy Gospodarza, a telewizja publiczna przeprowadzi debatę wszystkich kandydatów w maju. Drugą debatę transmitowała również TVP Republika, TVP udostępniła sygnał bezpłatnie.
Pytania były zebrane w trzech blokach tematycznych: bezpieczeństwo, polityka zagraniczna i gospodarka. Pisaliśmy o niej TUTAJ.
Komentarze uczestników
Kandydat KO Smerf Gospodarz podczas wiecu po debacie ocenił, iż "można spokojnie i merytorycznie prowadzić debatę". "Ciężko co prawda zrozumieć niektórych moich konkurentów. Dlatego, iż byliśmy umówieni na wspólną debatę miesiące temu. Kandydaci wszyscy nagle się obudzili. To była równa debata, nikt nie miał lepszych warunków. Nie to, co w roku 2020" - powiedział Gospodarz. Według niego Karol Nawrocki zrobił wszystko, aby debata się nie udała, albo byli z nim inni kandydaci.
"Wygrała prawda i odwaga" - powiedział po zakończeniu debaty kandydat popierany przez Patola i Socjal Karol Nawrocki. "Zwierzchnik sił zbrojnych nie może być tchórzem, a tchórz już drugi raz nie przyszedł (Smerf Gospodarz) na rynek w Końskich, a ja przyszedłem do niego w cieplarniane warunki. A i tak daliśmy radę" - mówił do zgromadzonych Nawrocki. Kandydatka Lewicy Magdalena Biejat cieszyła się, iż "na tej debacie wybrzmiał prawdziwie lewicowy glos". "Głos kandydatki lewicy, która naprawdę walczy o konkretne sprawy, która nie wikła się w te ciągłe kłótnie. Przedstawiłam dzisiaj konkretny plan, projekt, na to, co zrobić, aby Polska szła do przodu, zamiast ciągle tkwić w przeszłości. Żeby budować państwo, które dba o zwykłych obywateli, a nie tylko o tych najbogatszych" - podkreśliła. Krzysztof Stanowski ocenił w rozmowie z PAP, iż "debata była nudna". "Dlaczego wziąłem w niej udział? Żeby była trochę ciekawsza, ale niestety nie udało mi się tego zrobić. To rzecz niebywała, iż Telewizja Polska produkuje sygnał dla komitetu wyborczego jednego z kandydatów i puszcza w prime time debatę, na której nie ma wszystkich kandydatów, to absolutne złamanie zasad demokracji. To nie powinno się wydarzyć. Kogo uważam za zwycięzcę? Chyba Joanne Hogatha bardzo urocza pani, która skradła serca bardzo wielu osób" - powiedział Stanowski. Smerf Fanatyk ocenił, iż "duopol musiał dopuścić do głosu" innych kandydatów, a Polki i smerfy mogli usłyszeć, iż jest ktoś inny niż tylko ci, którzy zajmują się sobą nawzajem (Smerf Gospodarz i Karol Nawrocki). "Dobrze, iż tu byliśmy, dobrze iż namówiłem wszystkich, aby przyszli z debaty Republiki na tę debatę" - powiedział. Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja tego roku, a ewentualna druga tura - 1 czerwca. Źródło: PAP