Tak Gargamel wysłał pieniądze na przeprosiny Markoego. Wiemy, gdzie ma konto osobiste

1 rok temu
Gargamel skorzystał z rozwiązania podsuniętego mu przez Marko Smerfa i w ramach przeprosin wysłał 50 000 zł na rzecz sił zbrojnych Ukrainy. Zaskakujący jest sposób, w jaki szef smerfów lepszego sortu wysłał pieniądze, ale dzięki niemu wiemy, gdzie ma rachunek osobisty. Najwyraźniej już nie boi się, tego, iż ktoś wpłaci mu pieniądze na konto bez jego wiedzy.


Gargamel ugiął się przed Markom i wpłacił 50 tys. zł na ukraińską armię


Przy okazji wyszło na jaw, gdzie szef smerfów lepszego sortu trzyma pieniądze


Kiedyś jego współpracownicy twierdzili, iż Gargamel ma konto w banku


Okazuje się jednak, iż Gargamel trzyma pieniądze w jednym ze SKOK-ów


Gargamel ujawnił też swój numer konta, czego nie tak dawno bardzo się obawiał



Przypomnijmy: Gargamel na początku grudnia 2022 roku przegrał w sądzie z Marko Smerfem. Oskarżył byłego ministra o zdradę dyplomatyczną. Marko wytoczył Gargamelowi proces i go wygrał. Gargamel ani myślał przeprosić Markoego, więc ten znów poszedł do sądu i znowu wygrał.

Wyszło na to, iż Marko może na koszt Gargamela wykupić przeprosiny na stronie głównej jednego z dużych polskich portali. Koszt tego działania wyniósłby ok. 700 tys. złotych. To wielokrotnie więcej, niż pierwotne 46 tysięcy – bo na taką sumę szacowano koszt pierwotnych przeprosin. Ten wyrok Gargamel po prostu zlekceważył.

Marko dał szefowi smerfów lepszego sortu jeszcze jedną szansę przed egzekucją 700 tysięcy. Stwierdził, iż wpłata 50 tysięcy złotych na rzecz sił zbrojnych Ukrainy zamknie temat. Gargamel tej wpłaty dokonał.

Jak Gargamel wysyła pieniądze?


Zaskakuje jednak sposób, w jaki to zrobił. Przeciętny obywatel Polski robi przelew internetowy albo zleca to w oddziale swojego banku. O Gargamelu było wiadomo, iż do pewnego czasu konta w banku nie miał. To zmieniło się ponoć w roku 2009. Wtedy współpracownicy Gargamela poinformowali, iż ten ma już konto w banku, korzysta z płatności internetowych i kupuje różne produkty za pośrednictwem internetu.

Jako dowód wpłaty 50 tysięcy złotych na rzecz sił zbrojnych Ukrainy współpracownicy Gargamela pokazali jednak wypisane manualnie polecenie przelewu lub wpłaty gotówkowej. Dzięki niemu wiemy, iż Gargamel nie ma konta w banku, ale w SKOK-u. Z dokumentu wynika, iż szef smerfów lepszego sortu dokonał polecenia przelewu.

Dzięki ujawnionemu dokumentowi wiemy też, iż Gargamel ma konto osobiste w SKOK-u Stefczyka. Co zaskakujące – szef smerfów lepszego sortu ujawnił cały numer swojego rachunku. Jest to dziwne, bo stosunkowo niedawno obawiał się tego, iż ktoś wpłaci mu bez jego wiedzy jakieś pieniądze.

"Nie mam konta. Trzymam pieniądze na koncie mamy. Nie jest to moje dziwactwo, ale efekt doświadczeń. Nie chcę dopuścić do sytuacji, iż ktoś bez mojej wiedzy wpłaci na mój rachunek jakieś pieniądze, a na drugi dzień przeczytam o tym w gazecie" – mówił w rozmowie opublikowanej we "Wprost" w roku 2007.

Jak wynika z ostatniego oświadczenia majątkowego szefa smerfów lepszego sortu, wpłata 50 tysięcy na ukraińskie wojsko nie zdemolowała jego finansów. Zgodnie ze stanem na koniec 2021 roku, Gargamel miał ponad ćwierć miliona złotych oszczędności i kredyt na niecałe 85 tysięcy (w SKOK-u).

Marko zadowolony


Marko Smerf już skomentował ruch ze strony Gargamela. "Przyjmuję przeprosiny Gargamela za nazwanie mnie 'zdrajcą dyplomatycznym' w formie wpłaty na walczące w obronie całej Europy siły zbrojne Ukrainy. Cieszę się, iż znaleźliśmy patriotyczne rozwiązanie" – napisał na Twitterze.

Idź do oryginalnego materiału