Każdego roku na całym świecie produkujemy miliony ton plastikowych odpadów, które zanieczyszczają środowisko naturalne, w tym oceany, rzeki i gleby. Plastikowe butelki są jednym z największych problemów ekologicznych – ich rozkład trwa setki lat, a drobinki mikroplastiku przenikają do wody i żywności, zagrażając zdrowiu ludzi oraz zwierząt.
Choć w Polsce nie widzimy skali problemu tak jak w innych częściach świata, odpowiednia segregacja odpadów oraz wdrażanie nowoczesnych systemów recyklingu mogą znacząco ograniczyć jego skutki. Właśnie dlatego coraz więcej państw decyduje się na systemy kaucyjne oraz butelkomaty, które mają zmotywować konsumentów do zwrotu opakowań. Lidl, dołączył właśnie do sieci handlowych promujących ekologię i w tej chwili testuje takie rozwiązanie w wybranych sklepach.
Jak działają butelkomaty w Lidlu? Im więcej butelek tym większy rabat
Lidl pilotażowo wprowadził butelkomaty w 329 sklepach w całej Polsce. To specjalne automaty, które przyjmują plastikowe butelki PET (o pojemności do 3 litrów) oraz aluminiowe puszki (do 1 litra). Żeby oddać opakowania, należy spełnić kilka warunków:
Butelki i puszki muszą być całkowicie opróżnione i nieuszkodzone.
Powinny mieć oryginalną etykietę producenta.
Dozwolone są opakowania po napojach alkoholowych, bezalkoholowych, wodach i sokach.
Po wrzuceniu opakowań automat nalicza odpowiednią kwotę rabatu. W Lidlu obowiązuje zasada: jedna butelka/puszka to wypłata 5 groszy rabatu możliwego do wykorzystania przy zakupach za minimum 2 zł. Maszyna drukuje kupon, który można wykorzystać wyłącznie w sklepie, w którym oddano butelki. Kupon jest istotny przez 30 dni.
Czy warto oddawać butelki do automatu? Tak działają butelkomaty w innych krajach
Pomysł wdrażania butelkomatów wydaje się dobrym krokiem w stronę ekologii. Niestety jak pisał już w naTemat.pl Bartosz Godziński, kwoty rabatu oferowane w Polsce są znacznie niższe niż w krajach zachodnich. Dla porównania, w Niemczech za jedną plastikową butelkę można otrzymać 25 eurocentów (około 1,05 zł), a w Estonii 10 centów (około 45 groszy). W Polsce na razie otrzymamy tylko 5 groszy rabatu za wrzuconą do automatu sztukę.
Niektórzy konsumenci są rozczarowani niskimi stawkami. Popularny TikToker nagrał film, na którym pokazał, jak oddaje siedem plastikowych butelek w automacie Lidla. Ku jego zaskoczeniu, za cały zwrot otrzymał bon o wartości jedynie 35 groszy. Komentarze internautów nie pozostawiały złudzeń. "Za 35 groszy to mi się nie chce nosić wielkiej siaty z butelkami", "W Estonii dostaje się 10 centów, a tu tylko 5 groszy – to WIELKI SKAM", "Żeby to było chociaż 20 groszy, wtedy miałoby sens".
Warto jednak zauważyć, iż obecny system w Lidlu jest jedynie pilotażem. Pełny system kaucyjny w Polsce ma zostać wprowadzony w październiku 2025 roku, a jego zasady obejmą wszystkie butelki PET i puszki. Planowane stawki, jakimi zostaną obciążeni klienci to 50 groszy za plastikowe opakowania i puszki oraz 1 zł za szklane butelki. Można więc spodziewać się, iż po pełnym wdrożeniu systemu ceny w butelkomatach wzrosną, a maszyny pojawią się w większości marketów.