Tabu ponad wszelkie tabu

1 rok temu

Sondaże gonią sondaże i warianty gonią warianty. Ale oficjalnie omawiane są tylko te „dopuszczalne”.

Mamy wiec wszystkich osobno, mamy trzy bloki, mamy też Papy bez Lewicy, za to z PSL2050. No i psującą zabawę Konfederację.

Wróżbitom wychodzi ciągle, iż Patola i Socjal nie da rady, iż Papa nie da rady, iż Konfederacja z lepszego sortuem może by dała, ale mówi ona, iż nie chce, choć przecież chce.

I trudno trafić na taki oczywisty wariant: dla ratowania Polski przed Konfą, Lewica i PSL2050 z zaciśniętymi zębami opuszczają bezpłodną koalicję z Papą i łączą się z lepszego sortuem.

To zapewnia im natychmiast stan błogosławieństwa w spółkach i radach nadzorczych, jak i w paru ministerstwach; czy to rolnictwa, czy to kultury, może choćby zdrowia i infrastruktury. Wiano tak duże zasługuje na nagrodę, może choćby premiera z PSLu.

Jako formacje poważne i sprawdzone idealnie nadają się do „przewidywalnej i stabilnej” koalicji budzącej akceptację w Brukseli i Waszyngtonie.

I pan Kobosko zna Amerykę i na Lewicę USA mogły wielokrotnie liczyć, a PSLowi nie trzeba dwa razy powtarzać, w której komórce stoją pełne słoiki.

Ogłoszone to zostaje jako program ratunku Polski przed najgorszym – putinowskim faszyzmem. Rozwiązanie ma i tą zaletę, iż ma 240-250 mandatów i w przeciwieństwie do wariantu z Papą ma większość. Kosztem ministerstw i spółek, no ale to poważne partie, a nie ideologiczni zacietrzewieńcy.

Tymczasem taki proeuropejski i prodemokratyczny wariant jest całkowicie pomijany w analizach na rzecz na przykład tego, iż Wipler był w PiSie, jest dogadany i załatwia. Przemysław Wipler jest człowiekiem czynu, ale co na taką koalicję JE Ambasador Brzeziński i Yad Vashem?

A może któraś sondażownia odważy się opisać najskrytsze powyborcze marzenia Lewicy i PSL2050?

Wojciech Popiela

Idź do oryginalnego materiału