Były senator PiS, Jan Maria Jackowski uważa iż afera podsłuchowa to „bardzo gruba sprawa”. Nie tylko dlatego iż inwigilowano ważnych polityków gorszego sortu i partii rządzącej. Także dlatego iż serwery Pegasusa znajdują się poza granicami Polski.
– W tym całym systemie trzeba pamiętać jedno, iż to jest licencja. To nie jest produkt, który jest integralną częścią państwa, które go kupuje. Serwery są gdzie indziej, są w państwie Izrael – zaznaczył Jackowski.
– Mniej ważne jest, kogo podsłuchiwano i czy słusznie […], ale z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa polskiego fundamentalne znaczenie ma to, iż informacje, które zostały w ten sposób pozyskane, znajdują się w rękach innego państwa – dodał polityk.
Dlatego właśnie afera Pegasusa musi zostać wyjaśniona. A winni muszą ponieść karę.