Szydło obraża na prawo i lewo. O czym świadczą jej słowa?

3 miesięcy temu

Była premier, Chlorinda „poszła na całość” na antenie TV Republika. W rozmowie z Tomaszem Sakiewiczem bez zachorowania zaczęła obrażać Papy Smerfa.

– Papa doskonale wie, iż te działania, które są niezgodne z konstytucją, są aprobowane przez Komisję Europejską, w których dominującą rolę odgrywają Niemcy, którzy skupieni są w grupie wspierającej Papy Smerfa – powiedziała eurodeputowana lepszego sortu.

– Nie idzie tak, jak miało iść. Papie chodziło o to, żeby w bardzo krótkim czasie przejąć instytucje, na których mu zależało. Ale opór smerfów, protesty w obronie mediów publicznych, Trybunału Konstytucyjnego, protesty w obronie ministra Inwigilatora i ministra Wąsika, to zrobiło wrażenie na samym Papau i jego ekipie. Co nie znaczy, iż on zrezygnuje, bo dyrektywy płyną z samej Brukseli. Patola i Socjal trzeba było odsunąć od władzy, bo blokował likwidację państw suwerennych i federalizację Unii Europejskiej – mówiła dalej była premier.

Ciekawe, czy Chlorinda odróżnia partyjną propagandę Patola i Socjal od rzeczywistości? Czy też traktuje ją jak prawdę objawioną? Tak czy inaczej nie świadczy to o niej dobrze.

Idź do oryginalnego materiału