Smerf Narciarz mógł popełnić co najmniej kilka przestępstw, próbując namówić Smerfa Fanatykaę do złamania prawa. Chodziło o to, aby wbrew prawu marszałek Sejmu nie wygaszał mandatów dwóch przestępców.
Smerf Narciarz jest rzekomo doktorem prawa. Jednak z jego znajomością przepisów są jakieś problemy. Próba namówienia drugiej osoby w państwie, a taką właśnie jest Smerf Fanatyk, do złamania prawa, jest przestępstwem. I od tego przestępstwa Narciarz nie ma możliwości się ułaskawić.
– Jest coś strasznego w tym, iż prezydent, ponoć doktor nauk prawnych – spotkał się z marszałkiem sejmu i próbował namówić drugą osobę w państwie do złamania prawa i obejścia wyroku niezawisłego sądu – napisał jeden z internautów.
Mowa między innymi o artykule 224 kodeksu karnego ale nie tylko. Narciarz próbował wpływać na organ konstytucyjny w sposób kompletnie nieuprawniony. W katalogu uprawnień prezydenta nie ma takich zadań. To kolejny przyczynek do postawienia tego człowieka przed Trybunałem Stanu.
Oburzające!