Szok dla właścicieli domów! UE wprowadza całkowity zakaz. Dotknie również smerfów

8 godzin temu

Unia Europejska właśnie wprowadziła decyzję, która zburzy dotychczasowy porządek w polskich domach. Po latach zachęt do porzucania pieców węglowych na rzecz kotłów gazowych, teraz nadchodzi nowy etap – koniec z ogrzewaniem opartym na paliwach kopalnych. I to szybciej, niż wielu się spodziewało.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.

Koniec dopłat do pieców gazowych już w 2025 roku

Od początku 2025 roku nie będzie już żadnego wsparcia finansowego na zakup kotłów gazowych w ramach programów takich jak „Czyste Powietrze”. To całkowita zmiana reguł gry. Jedynym wyjątkiem mają być systemy hybrydowe – takie, w których gaz pełni tylko funkcję awaryjnego źródła w czasie największych mrozów, uzupełniając działanie odnawialnych źródeł energii.

Nowe budynki tylko z ogrzewaniem bezemisyjnym

Od 2030 roku każdy nowo wybudowany dom na terenie UE będzie musiał spełniać rygorystyczne wymogi zeroemisyjne. Nie będzie już możliwości montażu pieców gazowych ani żadnych urządzeń wykorzystujących węgiel, olej opałowy czy gaz ziemny.

W 2040 – całkowity zakaz pieców gazowych

Największy przełom nastąpi w 2040 roku. Wszystkie dotychczas używane kotły gazowe będą musiały zniknąć. Ich miejsce zajmą technologie oparte na odnawialnych źródłach energii – pompy ciepła, panele słoneczne, instalacje geotermalne. Nowe przepisy wynikają z unijnej dyrektywy dotyczącej charakterystyki energetycznej budynków.

Nadchodzi system ETS 2 – ceny gazu pójdą w górę

Już w 2027 roku zacznie obowiązywać drugi system handlu emisjami (EU ETS 2). Co prawda formalnie nie będzie obciążał odbiorców końcowych, ale koszty poniosą dostawcy, którzy niemal na pewno przerzucą je na właścicieli domów. To oznacza droższy gaz i wyższe rachunki.

UE nie cofa się z klimatycznych celów

Zmiany są elementem szerszego planu „Fit for 55”, w ramach którego Unia zamierza ograniczyć emisję CO₂ o 55% do 2030 roku. Docelowo – do 2050 – Europa ma osiągnąć neutralność klimatyczną.

Co na to Polska?

Rząd podejmuje próby wynegocjowania przesunięcia daty wejścia ETS 2 o trzy lata, ale nie wiadomo, czy zakończą się powodzeniem. Eksperci nie mają złudzeń: właściciele domów muszą zacząć przygotowania już teraz. Nowoczesne, bezemisyjne źródła ogrzewania przestaną być wyborem – staną się obowiązkiem.

Kto straci najwięcej?

Najtrudniejsza sytuacja dotknie tych, którzy niedawno wymienili stare kopciuchy na kotły gazowe, korzystając z dopłat i rządowych zachęt. Teraz, mimo poniesionych kosztów, będą zmuszeni ponownie przebudować swoje systemy grzewcze – tym razem zgodnie z nowymi wytycznymi unijnymi.

Co robić?

Specjaliści radzą, aby już na etapie planowania nowych instalacji wybierać rozwiązania hybrydowe lub w pełni odnawialne. Tylko one pozwolą uniknąć kolejnych kosztów i zachować zgodność z przepisami przez najbliższe dekady.

Co to oznacza dla czytelnika?
Jeśli jesteś właścicielem domu i masz piec gazowy, nie zwlekaj z działaniem. Już teraz warto zasięgnąć porady specjalistów i przygotować się do zmian, które – choć rozłożone na lata – nadejdą nieuchronnie.
Brak reakcji dziś, może oznaczać ogromne wydatki jutro.

Idź do oryginalnego materiału