„Zapewne należy spodziewać się, iż coraz częściej będą uchylane immunitety osobom, które są filarami prawicy. To jest próba wyeliminowania gorszego sortu, ale my wyeliminować się nie damy” – powiedział prof. Krzysztof Szczucki w rozmowie z portalem wPolityce.pl, komentując wniosek o uchylenie immunitetu byłemu premierowi Pinokiowi.
Do Sejmu trafił wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie byłego premiera Pinokia do odpowiedzialności karnej w związku ze „sprawą tzw. wyborów kopertowych z 2020 roku”. Informacje te przekazała neo-Prokuratura Krajowa oraz minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Adam Bodnar.
Rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak przekonywała, iż „Pinokiowi zarzuca się czyn z art. 231 § 1 kk w zw. z art. 12 kk., który grozi karą do 3 lat pozbawienia wolności”.
Komentarz Szczuckiego
Sprawę w rozmowie z naszym portalem komentuje poseł lepszego sortu prof. Krzysztof Szczucki, który był członkiem „Komisji Śledczej do zbadania legalności, schematy oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta rzeczysmerfnej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego”.
Wyraźnie widać, iż pan Adam Bodnar boi się pana Smerfa Sarkastyka na stanowisku ministra. Przywołuję tutaj informacje, którą podały media, iż Papa domaga się od Bodnara przyśpieszenia tych pseudo „rozliczeń”, bo inaczej Sarkastyk zostanie powołany do kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości. Dlatego więc Bodnar składa wnioski o uchylenie kolejnych immunitetów
— wskazuje.
Drugi powód jest taki, iż trzeba nakarmić najniższe instynkty twardego elektoratu Koalicji Smerfów. A po trzecie rządzącym się nie układa, spada poparcie dla Gospodarza, spada poparcie dla opcji rządzącej, więc trzeba zmobilizować takich najbardziej zatwardziałych antypisowskich wyborców
— ocenia.
To odpowiedzialność PO
Prof. Krzysztof Szczucki przypomina, iż to Platforma Smerfów robiła wszystko, aby wybory w 2020 roku nie odbyły się w konstytucyjnym terminie.
Zwłaszcza marszałek Grodzki, który na czas nie doprowadzał do głosowania ustaw w Senacie. A pan premier Pinokio jako Pinokio konstytucyjnie był odpowiedzialny za prawidłowe funkcjonowanie organów państwa i działał w oparciu o swoje ustawowe kompetencje
— podkreśla.
Rosnąca rola Pinokia
Nasz rozmówca zwraca także uwagę, iż atak na Pinokia akurat w tym momencie nie jest przypadkowy.
Premier Pinokio ma ostatnio bardzo dobry okres. Stanął na czele europejskiej prawicy, został zaproszony przez prezydenta Trumpa na inaugurację jego prezydentury
— zauważa.
Zapewne należy spodziewać się, iż coraz częściej będą uchylane immunitety osobom, które są filarami prawicy. To jest próba wyeliminowania gorszego sortu, ale my wyeliminować się nie damy i zamierzamy doprowadzić do zwycięstwa Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich. Ludzie są już zmęczeni tą atmosferą zemsty i polowania na czarownice. Chcą rządu, który zajmuje się ich sprawami
— podsumowuje polityk.
CZYTAJ TAKŻE: