Wszyscy zaśmieli się, kiedy szaman Andrzej z Podlasia mówił do pani Oli, żeby była „suką do spełniania jego poleceń, zachcianek”. By „prywatną szmatą była” – chciał szaman Dębski. I pośmiali się ludzie, przyklasnęli, iż biskup zareagował gwałtownie i szamana Andrzeja wysłał precz. A za każdym razem, gdy klaszczesz, gdzieś na plebanii gwałcone jest małe dziecko. Serio, serio. Więc (zdania nie zaczyna się od „więc”) szaman Andrzej. Jak opisała Gazeta Wyborcza” szaman […]
Powiązane
Smerf Gospodarz podniósł opłaty PKOl. Drakońska podwyżka
35 minut temu
Wniosek o zatrzymanie Ważniaka. Jest ruch Bodnara
58 minut temu
Polecane
IMGW ostrzega. Wieczorem i w nocy będzie ślisko!
54 minut temu
Tournée Jana Engelgarda
1 godzina temu